Nikt nie chce starej drogi nr 3

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami, a dokładnie ustawą o drogach publicznych, to gminy mają przejąć starą trójkę, jeśli zostanie oddana do użytku ekspresówka S3. Gminy się z tym nie zgadzają. Jak na razie było w tej sprawie wiele spotkań i narad, ale sprawa nadal nie jest rozwiązana.

- Apel podpisało 12 samorządowców - powiedział nam burmistrz Rakowski. - Chcemy, by to zarząd dróg wojewódzkich przejął na swoje utrzymanie dotychczasową drogę krajową nr 3. Z kilku powodów. Nas nie stać na utrzymanie tego szlaku w odpowiedniej kategorii. Nie bez znaczenia jest to, że zgodnie z prognozami, w latach 2014-2020 na drogi gminne nie będzie ani grosza z pieniędzy unijnych. Natomiast na drogi wojewódzkie można będzie przeznaczać środki unijne - tłumaczy burmistrz. Rakowski. I on, i inni samorządowcy deklarują, że nadal są gotowi do rozmów, by część dróg wojewódzkich trafiła do gmin i powiatów. Jednak trzeba się spieszyć. Jeżeli sprawa przejęcia nie zostanie załatwiona do końca września, to w zimie 2013-2014 o starą trójkę będą musiały zadbać już gminy.

Marszałek Elżbieta Polak powiedziała nam w środę, że na razie nie zamierza odpowiadać na apel samorządowców. - Na ostatnim spotkaniu uzgodniliśmy, że w sierpniu odbędą się rozmowy robocze między zarządem dróg wojewódzkich a gminami w sprawie przejęcia niektórych dróg, właśnie przez gminy. Nie może być tak, że my weźmiemy starą trójkę, a gminy pozbędą się kłopotu. Chcemy się dogadać, my część oddajemy, a bierzemy trójkę. Takie rozmowy powinny być zakończone w sierpniu, by sprawa starej trójki trafiła na sejmik we wrześniu - wyjaśniła marszałek.

Edward Fedko, inicjator apelu samorządowców, pracownik Urzędu Miasta w Sulechowie powiedział nam, że jeśli marszałek nie przejmie starej trójki, bez jakichkolwiek warunków, to opozycja przygotuje uchwałę, która zobowiąże Zarząd Dróg Wojewódzkich do przejęcia krajowej trójki. Fedko dodał też, że zgodnie z przygotowywaną nową ustawą to województwo będzie musiało zająć się drogami krajowymi, gdy powstaną ekspresówki.

- Dlatego wcześniej czy później trójka trafi do marszałka - stwierdził.