Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nile Tufft, junior Stelmetu Falubazu Zielona Góra: Cieszę się z wyniku, ale jest jeszcze sporo do poprawy

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Nille Tufft, żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra.
Nille Tufft, żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Mariusz Kapała
Nile Tufft, 21-letni żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra, udanie zadebiutował w tym sezonie w eWinner I lidze. W spotkaniu z Orłem Łódź (Falubaz triumfował 57:33) wygrał jeden wyścig, punktował też w dwóch pozostałych. - Z tyłu głowy mam świadomość, że mogłem zdobyć więcej punktów – powiedział zielonogórski junior.

Pięć punktów plus bonus w trzech startach – to twój dorobek w twoim debiutanckim meczu eWinner I ligi pomiędzy Stelmetem Falubazem Zielona Góra a Orłem Łódź. Wróciłeś do drużyny po kontuzji i półtoramiesięcznej przerwie. Możesz być chyba zadowolony z dorobku punktowego, bo wróciłeś w dobrym stylu.

- Jest umiarkowane zadowolenie, ale już w tym sezonie próbuje patrzeć na to z innej perspektywy. Ta zdobycz punktowa mogła być wyższa co najmniej o trzy punkty.

Które sytuacje masz na myśli?

- Najpierw mój drugi wyścig i przegrana walka na trasie z Nielsem Kristianem Iversenem [Duńczyk wyprzedził Nile Tuffta na dystansie – red.]. W moim trzecim starcie źle rozegrałem walkę na drugim łuku. Po części jestem więc zadowolony, ale z tyłu głowy mam świadomość, że mogłem zdobyć więcej punktów. Niestety, popełniam jeszcze dużo błędów.

Mam wrażenie, że na dystansie nie masz jeszcze tak potrzebnego żużlowcom luzu. Z kolei starty są bardzo dobre, by nie powiedzieć kapitalne…

- Cóż, wiadomo, że nie mogę się porównywać do starszych rywali: Norberta Kościucha czy Nielsa Kristiana Iversena, nie mam rzeczywiście takiego luzu w jeździe. Dawałem z siebie w każdym z wyścigów sto procent. Iversen pojawiał mi się praktycznie z każdej strony podczas tego wyścigu. Być może za dużo myślałem, zamiast jechać swoje. Cieszę się jednak, bo dzień przed meczem odjechałem trening, ale zaprezentowałem się fatalnie. Zapomniałem jak się jeździ. Może to było zmęczenie, bo w tym samym dniu startowałem w zawodach o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów w Poznaniu. Być może była inna przyczyna. Byłoby znacznie gorzej, gdyby nie trener i mechanicy, którzy mi powiedzieli, żebym ochłonął.

Po takim meczu nie mam wątpliwości: Zgłaszasz chęć jazdy w meczach ligowych i walczysz o skład, prawda?

- Tak, tym bardziej, że wróciłem do składu po kontuzji. Nie wiedziałem, czy chłopcy mi nie odskoczą, bo miałem półtoramiesięczną przerwę. Nie miałem pojęcia, czy to się odbije na jeździe i czy będę się czuł pewnie na motocyklu. Nad tym muszę jeszcze popracować, Cały czas zgłaszam chęć walki o skład i myślę, że dopóki będę jeździł, będzie tak cały czas.

Dziewczyny z grupy Falubaz Girls w sezonie 2022.

Pięknie prezentują się w nowych strojach dziewczyny z Falubaz Girls

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska