Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noclegownia w Żarach potrzebuje kobiecej ręki

Grzegorz Kozakiewicz
Danuta Sobieraj z fundacji „Pogodna Jesień Seniora” wygrała konkurs na jej prowadzenie.
Danuta Sobieraj z fundacji „Pogodna Jesień Seniora” wygrała konkurs na jej prowadzenie. Mariusz Kapała
– Noclegownia potrzebuje kobiecej ręki – mówi Danuta Sobieraj z fundacji „Pogodna Jesień Seniora”, która wygrała konkurs na jej prowadzenie.

To pierwszy kontakt z problematyką bezdomności. Dotąd prowadziła Pani w Żarach dom dla osób w podeszłym wieku.
To prawda, jesteśmy początkujący. Mamy swój plan, wielu rzeczy będzimy się dopiero uczyć. Zgodnie z umową będziemy kontynuować program profilaktyki uzależnień. Mamy w fundacji psychologa, który będzie prowadził w noclegowni zajęcia. Spróbujemy dotrzeć do tych ludzi. Mamy nadzieję, że przynajmniej kilku uda się wyciągnąć z bezdomności, sprawić, by podjęli pracę. Nie wszyscy przecież odpowiadają powszechnemu wyobrażeniu o bezdomnym – patologicznym pijaku. Są też ludzie po nie-udanych związkach, finansowych zapaściach, którzy stracili swoje miejsce w społeczeństwie. Będzie dobrze, jeśli choć tych kilka duszyczek uda się uratować...

Jakie mają Państwo plany odnośnie samej noclegowni?
Przede wszystkim poprawienie warunków. Na pewno malowanie elewacji. Wszak budynek noclegowni stoi tuż przy wjeździe do miasta. To taka „wizytówka”. Wnętrze także wymaga prac. To w końcu jedna wielka sala, gdzie stoi dwadzieścia łóżek i paręnaście krzeseł, które udają nocne szafki. Żadnej intymności, pozorów ciepła. Wystąpiliśmy do miasta o używane meble. Chcemy zmienić wizerunek tego miejsca, zadbać o komfort psychiczny pod-opiecznych.

Ile osób możecie przyjąć?
Mamy 20 miejsc z możliwością dostawienia kolejnych. Niemal wszystkie zajmują mężczyźni. Jest jedna kobieta. Wielu pod-opiecznych korzysta z noclegu od kilku lat. Jednym to pasuje, inni, i ci są w większości, wstydzą się swojej sytuacji. Przychodzą zziębnięci. Liczą na ciepło i herbatę. Prawdę mówiąc myślałam, że więcej będziemy mieli do czynienia z osobami pod wpływem alkoholu. Okazuje się, że nie. Ci, którzy chcą korzystać z noclegowni, doskonale sobie zdają sprawę, że na pijanych czeka izolatka.

Nadal oferujecie suchy prowiant?
Tak. Ciepłe posiłki dostępne są w stołówce charytatywnej na podstawie skierowania z MOPS-u.

Ale na sylwestra żurek był...
(Śmiech) Tak, to był nasz pierwszy dzień. Noclegownia, jak to w święta, była otwarta całą dobę. Przywędrowaliśmy z garnkiem gorącej zupy. Jasno zapowiedzieliśmy jednak, że to będzie transakcja wiązana.Nie będzie dawania bez końca. Oferujemy, ale chcemy też coś w zamian: pracy nad sobą, pomocy w utrzymaniu czystości. Mam świadomość, że czasem trzeba będzie skarcić, czasem wyegzekwować obowiązki. Niemniej jednak, jeśli damy odczuć podopiecznym, że traktujemy ich jak ludzi, to się z pewnością zrewanżują. W końcu w każdym drzemią jakieś pokłady honoru, ambicji, przy-zwoitości. Dzięki niej, miejmy nadzieję, nauczą się z nami roz-mawiać, sygnalizować problemy, z którymi się borykają. Takie zwykłe sprawy, które powodują, że są na takim etapie życia, na jakim są...

Jednym słowem wyzwanie?
Tak, kolejna pięciolatka. Pięć lat prowadzimy dom seniora, kolejne pięć mamy nadzieję poświęcić bezdomnym. Potem przyjdzie kolej na coś większego...

Kim jest Danuta Sobieraj?

Szefowa fundacji „Pogodna Jesień Seniora” świętowała niedawno pięciolecie istnienia domu „Leśne Zacisze”.
Zaangażowanie w pracę z osobami starszymi przyniosło jej liczne nagrody, dyplomy, listy gratulacyjne. Jak sama mówi, przyświeca jej hasło „Dzisiaj oni, jutro my”. Stąd podejmowanie wieloletnich wysiłków, zdobywanie doświadczeń – tak życiowych, jak i tych związanych z pokonywaniem urzędniczych przeszkód. Obecnie zaangażowana jest w budowę Europejskiego Centrum Geriatrycznego w Mielnie w gminie Przewóz.

Czytaj też: Zawsze chciała pomagać, założyła dom seniora

Zobacz też: Danuta Sobieraj podczas 5-lecia Domu Seniora Leśne Zacisze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska