Nocne imprezy na boisku

O fatalnej sytuacji w okolicach Nocznickiego zaalarmowali nas mieszkańcy tej ulicy w ramach akcji "Chcemy żyć bezpiecznie".

- Działa tu całonocny sklep, bliskość i możliwość zakupu alkoholu o każdej porze powodują, że na ulicy nawet w nocy jest głośno. Zaczyna też być niebezpiecznie - piszą do nas czytelnicy (nazwiska do wiadomości redakcji).

Złapany z marihuaną

Jako przykład podają piątkowy wieczór, kiedy to grupa młodych ludzi piłka piwo i rzucała pustymi butelkami, gdzie popadnie.

.

Policja zapewnia, że często pojawia się w tym miejscu. Choćby w niedzielę po południu zatrzymała tu sporą grupę. - Na boisku szkolnym nasz patrol zauważył grupę młodych chłopaków, którzy głośno się zachowali. Kiedy podjechali do młodych mężczyzn, jeden z nich zrzucił z murka przy którym stali bluzę. W kieszeni policjanci znaleźli pięć strunówek z marihuaną. Zatrzymany 23-latek był pijany, miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje oficer prasowy żagańskiej policji Sylwia Woroniec.

Za posiadanie narkotyków grozi młodemu mężczyźnie nawet do 3 lat więzienia.

Rozbite butelki

Na szkolnym podwórku pełno jest niepożądanych gości. Świadczy o tym bałagan po weekendzie. - Pełno tu porozbijanych butelek, zdarzają się podpalone klamki i rozbite szyby - wylicza wicedyrektorka gimnazjum nr 2 Beata Tołpa. - Nie wiem jednak czy to wina sklepu. Po prostu nasz budynek skutecznie osłania boisko od reszty osiedla i młodzież czuje się tam bezkarnie.

- Nasze patrole są tam regularnie. Nie możemy jednak stać tu cały czas - zapewnia S. Woroniec.

Niedługo na boisku powinno być spokojniej. - Po kilku latach próśb udało nam się wreszcie zdobyć pieniądze na nowe ogrodzenie. To powinno skuteczniej odstraszać różne grupy - informuje B. Tołpa o płocie, który będzie gotowy do końca roku.

- Prosimy policjantów, żeby nie tylko jeździli na nasze osiedle, ale też wysiedli z samochodu i wylegitymowali tych ludzi, bo to w większości jeszcze uczniowie - apelują mieszkańcy ul. Nocznickiego.