Nowa po staremu

O problemach związanych z psami na pisaliśmy wielokrotnie łamach "GL". Zanieczyszczanie przez zwierzęta chodników, trawników czy placów zabaw jest na porządku dziennym. Dzieje się tak, mimo istniejącej od wielu lat uchwały rady miasta, która precyzyjnie określa, jakie obowiązki ciążą na właścicielach czworonogów.
Podczas wtorkowej sesji radni przyjęli poprawiony Regulamin Utrzymania Czystości i Porządku na Terenie Gminy Miejskiej Głogów. W uchwale zawarty jest m.in. rozdział dotyczący psów.

Nowa po staremu

- Nową uchwałę musieliśmy przyjąć ze względu na ubiegłoroczną zmianę ustawy sejmowej o utrzymaniu czystości - informuje naczelnik wydziału komunalnego Monika Urban-Szambelan.
Niewiele w stosunku do poprzedniej uchwały zmieniły się zasady związane z posiadaniem psa. Nadal nie można ich wyprowadzać na place zabaw i tereny sportowo-rekreacyjne. Ponadto po czworonogach trzeba posprzątać. Uchwała dopuszcza zwolnienie zwierzęcia ze smyczy i zdjęcie kagańca, ale tylko w miejscach mało uczęszczanych. Pod warunkiem, że jego właściciel ma nad psem pełną kontrolę.

Bez dyskusji

Życie pokazuje jednak, że z respektowaniem tego ostatniego punktu głogowianie mają problemy.
Radni przyjęli uchwałę bez słowa. 12 było za, a pięciu wstrzymało się od głosu.
Czy znów przepisy będą martwe? - Konsultowaliśmy tę kwestię z policjantami i mamy nadzieję, że nie - odpowiada M. Urban-Szambelan. - Ponadto pomyślimy o postawieniu odpowiednich tabliczek ostrzegawczych w parkach i na skwerkach.
- Właścicieli psów łamiących prawo karzemy w miarę możliwości - mówi Romuald Szyszka z głogowskiej policji.
W pierwszym kwartale 2006 r. policjanci nałożyli tylko pięć mandatów i skierowali trzy wnioski do sądu grodzkiego. Trzeba przyznać, że w porównaniu do skali zjawiska, nie są to wyniki imponujące.