- Wreszcie coś się ruszyło - uważa pan Piotr spoglądając na pracowników układających kostkę polbrukową wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 302. Mężczyzna podąża rowerem z kierunku Chlastawy do Nądni. Wybrał się na grzyby w okoliczne lasy. Jednak celował z czasem tak, żeby nie trafić na dojeżdżających licznie do pracy w Swedwoodzie, usytuowanym w Chlastawie, ani też na poranne transporty tirów. Pedałuje bowiem po asfaltowej jezdni, blisko przejeżdżających pojazdów. A jest to bardzo niebezpieczne.
- Dziennie przyjeżdża do nas 600 tirów i tyle samo wyjeżdża - tłumaczy Roma Dubaniewicz ze Swedwoodu. Ruch na trasie jest ogromny. W przeszłości na tym krótkim odcinku drogi wojewódzkiej odnotowywano wypadki, potrącenia rowerzystów. A dane firmy mówią, iż w Swedwoodzie pracuje blisko 1 tys. mieszkańców gminy Zbąszyń! Wielu z nich to rowerzyści, którzy z obawy przed potrąceniem przestawili się na samochody lub inne rodzaje transportu. A przecież odległość między Zbąszyniem a Zbąszynkiem to zaledwie 5-6 km, zaś między Nądnią a Chlastawą (wioski stanowią jakby przedmieścia) tylko 3 km. W sam raz dla cyklisty.
- Ten ciąg pieszo-jezdny zaczyna się w centrum miasta, koło Łazienek, i zostanie doprowadzony do granicy gminy i województwa - wyjaśnia Kamil Sieratowski z urzędu miejskiego. - Łączna długość 3.866 m, a szerokość 2-3 m. Zadanie będzie kosztowało 1,3 mln zł, przy czym 68 proc. pieniędzy to dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Prace powinny być zakończone do 15 października. Wykonawcą jest konsorcjum firm Keno Eko i Zakład Usług Produkcyjnych w Chrośnicy.
W ramach tych 1,3 mln zł powstaje jednak nie tylko ścieżka, ale i inne atrakcje turystyczne. Jest już gotowy plac zabaw w Łazienkach miejskich, także na plaży ma powstać skatepark i ścieżki wewnętrzne w Łazienkach.
- Ze skateparkiem jest problem, bo były już dwa przetargi, ale żaden wykonawca nie chciał się podjąć tej roboty - sugeruje Sieratowski. Miasto ogłosiło trzeci przetarg, może wreszcie młodzież będzie miała się gdzie wyszaleć.
Wracamy na ścieżkę. Jeśli ma łączyć gminy, ułatwiać dojazd do pracy, to musi być budowana z obu stron. Tymczasem po stronie Zbąszynka nie widać żadnego ruchu.
- Spokojnie, mimo pozorów jesteśmy może bardziej zaawansowani niż sąsiedzi - uważa Wiesław Czyczerski, burmistrz Zbąszynka. - Ponieważ nasza ścieżka idzie przez las, mamy już zgodę Lasów Państwowych na przeprowadzenie tej trasy i pozwolenie na budowę. Niestety, pertraktacje z Lasami to dziewięć straconych miesięcy. A Zbąszyń ma to jeszcze przed sobą.
Ścieżki powinny się spotkać w przyszłym roku na granicy województw.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?