Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NOWA SÓL. 41 lat pracy bez dnia zwolnienia lekarskiego przepracowała w miejscowym szpitalu Bogumiła Zabielska

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Uroczystość na nowosolskiej kardiologii, 26 lipca 2019 r.Na zdjęciu: ordynator prof. Jarosław Hiczkiewicz i pielęgniarka Bogumiła Zabielska - bohaterka spotkania.
Uroczystość na nowosolskiej kardiologii, 26 lipca 2019 r.Na zdjęciu: ordynator prof. Jarosław Hiczkiewicz i pielęgniarka Bogumiła Zabielska - bohaterka spotkania. Eliza Gniewek-Juszczak
Bogumiła Zabielska z Kożuchowa przepracowała w nowosolskim szpitalu 41 lat. Przez 19 lat była oddziałową na kardiologii.

Bogumiła Zabielska pracę zawodową zaczęła 1 września 1978 roku. Pierwsze pięć lat pracowała na oddziale ginekologii. Któregoś dnia została wezwana do dyrekcji. Usłyszała propozycję objęcia funkcji pielęgniarki oddziałowej na kardiologii.

Pielęgniarka Bogumiła Zabielska przepracowała w nowosolskim szpitalu 41 lat bez dnia zwolnienia lekarskiego.
Pielęgniarka Bogumiła Zabielska przepracowała w nowosolskim szpitalu 41 lat bez dnia zwolnienia lekarskiego. Eliza Gniewek-Juszczak

- Nie bardzo chciałam się zgodzić. Twierdziłam, że jestem za młoda, mam za mało stażu, praktyki, doświadczenia - opowiada pani Bogumiła. - Ale powiedzieli, że potrzebują takiej właśnie spokojnej osoby na ten oddział i żebym spróbowała. Jak spróbowałam, to byłam oddziałową przez 19 lat. Wtedy był jeden oddział kardiologiczny. Później został podzielony na trzy. Nie chciałam się już nigdzie przenosić i zostałam na kardiologii. Mam sentyment do tego oddziału.

Choroby krążenia nadal są główną przyczyną zgonów w Polsce, tak jak w dużej części Europy. Wśród chorób układu krążenia wada zastawki aortalnej jest na trzecim miejscu występowania – tłumaczy kierownik działu kardiologii w szpitalu w Nowej Soli dr n. med. Jarosław Hiczkiewicz. – Na pierwszym jest miejscu choroba niedokrwienna serca, czyli zawał, na drugim choroby tętnic mózgowych, czyli udar, na trzecim właśnie zastawka aortalna. Obejrzyj: Wszczepianie zastawki aortalnej – pierwszy taki zabieg w województwieCzęstość wady rośnie z wiekiem, szczególnie występuje u pacjentów w wieku po 70-80 roku życia. Doktor Hiczkiewicz podkreśla, że jest to duży problem, bo nie wszyscy pacjenci mogą być operowani, a  jedynym leczeniem tej wady jest leczenie operacyjne. Standardowe leczenie z wyboru jest obarczone niskim ryzykiem, występuje ok. 3-4 proc. powikłań. Ale jeśli pacjent ma powyżej 70 lat, to już sam wiek powoduje, że ryzyko operacji klasycznej wynosi ponad 15 proc., a jeśli dochodzą do tego inne choroby, jak choroby nerek, cukrzyca, rozwinięta miażdżyca, uszkodzenie mięśnia sercowego, to ci pacjenci są dyskwalifikowani z zabiegu operacyjnego, bo by go nie przeżyli. Jak dostać się na zabieg? Ile takich zabiegów będzie robionych w województwie - o tym będzie można przeczytać w środowym wydaniu Gazety Lubuskiej".Autor: Eliza Gniewek-JuszczakPOLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Zielona Góra ponownie mistrzem Polski w szyciu chirurgicznym! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Nowa Sól. Takich zabiegów kardiologicznych w Lubuskiem jeszc...

Bogumiła Zabielska przepracowała w nowosolskim szpitalu prawie 41 lat. - Tak się złożyło, że nie miałam ani jednego dnia zwolnienia lekarskiego. Jak byłam przeziębiona czy chora, to akurat miałam wolne - uśmiecha się. - Teraz powiedziałam, że idę na emeryturę i nie wracam. Ale nie wiem, jak odpocznę, to zobaczymy. To jest ciężka praca, jest dużo stresu, ale bardzo lubię ten zawód. Zawsze najważniejsze było dla mnie być z pacjentem.
W piątek ordynator kardiologii prof. Jarosław Hiczkiewicz oraz pracownicy dziękowali pani Bogumile za lata wspólnej pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska