- Właśnie zabezpieczamy obiekt przed zimą - informuje szef nowosolskich strażaków st. bryg. Tadeusz Rybnicki. - Białe mury, które pojawiły się na placu budowy w ostatnich miesiącach zostaną przykryte blachą. Ta zapewni, że do wnętrza nie będzie padała śnieg ani deszcz.
Czekają na pieniądze
Budowa komendy zostanie wstrzymana. Na jak długo? - Jest szansa, że ruszymy znowu w przyszłym roku. Mamy wstępnie obiecane 500 tys. zł na kontynuację prac - mówi T. Rybnicki.
Strażacy przygotowali też wniosek o dofinansowanie inwestycji z kasy Unii Europejskiej. Dokument został złożony do Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. - Czekamy teraz na rozstrzygnięcie konkursu - mówi komendant nowosolskich strażaków.
Na dokończenie budowy wartej około 100 mln zł brakuje jeszcze około 10 mln zł. Inwestycja została rozłożona na trzy lata. Na nową siedzibę wydano dopiero nieco ponad 1,3 mln zł. Później roboty stanęły z powodu braku pieniędzy. W strażackiej kasie jest pusto.
Potrzebny budynek
Nowa siedziba jest strażakom bardzo potrzebna. Obecny budynek przy ul. Roweckiego jest już stary. - Tam jest dla nas za mało miejsca. Nie ma gdzie trzymać sprzętu, w takich warunkach dalej nie da się pracować - przyznaje szef nowosolskich ogniowców.
Strażacy nie mają nawet odpowiedniego miejsca do ćwiczeń. A te są im niezbędne do podnoszenia kwalifikacji. Baza przy ul. Staszcia ma mieć nowoczesne zaplecze. Znajdzie się tam między innymi specjalne miejsce do ćwiczeń akcji ratowniczych ofiar wypadków samochodowych.
- Będzie również 100-metrowa ścieżka przeznaczona do sportów pożarniczych - mówi Rybnicki. - Przy nowej bazie znajdzie się też specjalna ściana do ćwiczeń z drabiną pożarniczą.
W garażach nowej siedziby z powodzeniem zaparkuje 14 samochodów bojowych. Ważne jest też bardzo korzystne położenie bazy. Powstaje ona tuż przy wiadukcie. W razie pożaru, na przykład gdzieś na os. Konstytucji 3 Maja, strażacy szybko dojadą tam korzystając właśnie z wiaduktu. Teraz muszą pokonać przejazd kolejowy, który często bywa zamknięty. Przy opuszczonych szlabanach strażacy tracą cenne minuty na dojazd do wiaduktu, aby dostać się na drugą stronę torów kolejowych.
W bazie strażaków może powstać też powiatowe centrum powiadamiania ratunkowego. Pod jednym dachem znajdą się wozy strażaków i karetki pogotowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
