Nowa Sól: Dzieci przygotowują jasełka dla podopiecznych DPS-u w Kożuchowie

Zaraz przy wejściu do przedszkolnego korytarza w oczy rzuca się sporej wielkości koszyk. W środku różnego rodzaju słodycze. Są czekoladki, batoniki, landrynki, lizaki i wiele innych słodkości. - Wrzucają je tam nasze dzieci - wyjaśniła dyrektorka przedszkola Mariola Banaś.

Przedświąteczna zbiórka

Zapełniony kosz to efekt wspaniałej akcji zorganizowanej już czwarty raz przez nauczycielki z przedszkola.

- To taka forma podarowania cząstki siebie innej osobie - mówi M. Banaś. - Ale to też doskonała nauka dla maluchów. Dzieci, szczególnie na etapie przedszkolnym nie potrafią się dzielić, taka akcja pokazuje, że mogą dać komuś coś, czego mają za dużo.

Maluchy chętnie uczestniczą w zbiórce. Mała Julka już drugi raz w tym tygodniu wrzuca do kosza słodycze. - Sama nie zjadła, żeby móc przeznaczyć cukierki dla innych - przyznaje jej mama Ewa.

Wszystkie zebrane podczas akcji słodycze trafią do wielkiego kosza. Później zostanie on opakowany w folię i przewiązany kokardą. Dyrekcja weźmie ze sobą przedstawicieli przedszkolaków i zwiezie dar do domu dziecka w Kożuchowie. - Zawsze jesteśmy tam bardzo mile przyjmowani - mówi M. Banaś.

Zbiórka celowo organizowana jest w okresie przedświątecznym. Prezent trafi do domu dziecka tuż przed Wigilią.

Wielkie przedstawienie

To nie koniec niespodzianek. Dzieci z "zerówki" od pewnego czasu przygotowują się do jasełek. - Zostaną wystawione mieszkańcom domu pomocy społecznej w Kożuchowie - mówi dyrektor M. Banaś.

Przedstawienie będzie bardzo uroczyste. Nauczycielki zadbają o profesjonalną oprawę: scenografię i nagłośnienie. Scena też zostanie specjalnie przygotowana do występu.

To kolejna lekcja, która ma na celu nauczenie dzieci tego, że są osoby które ich potrzebują.

- Wizyta w domu dziecka czy domu pomocy społecznej pokazuje, że świat to nie bajka, nie jest tylko kolorowy. W ten sposób uczymy też współczucia - powiedziała M. Banaś.