Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NOWA SÓL. Już lekarskim stażu Rafał Zimoląg zdał sobie sprawę, jak wielkie możliwości dają umiejętności lekarza

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Kardiolog Rafał Zimoląg w 1994 roku skończył Śląską Akademię Medyczną w Katowicach, a następnie po rocznym stażu podyplomowym rozpoczął pracę w 1995 roku.
Kardiolog Rafał Zimoląg w 1994 roku skończył Śląską Akademię Medyczną w Katowicach, a następnie po rocznym stażu podyplomowym rozpoczął pracę w 1995 roku. Arch. prywatne
- Najtrudniejsze w mojej pracy jest podjęcie decyzji o zaprzestaniu ratowania życia - przyznaje Rafał Zimoląg, Kardiolog Roku w plebiscycie Gazety Lubuskiej Hipokrates Lubuski.

Najważniejsze w pracy to...
Nie będę oryginalny, ale rzeczywiście w pracy lekarza najważniejsze jest niesienie pomocy potrzebującym. To mój pomysł na życie. Wybierając ten zawód, człowiek nie do końca zdawał sobie sprawę, w co się angażuje, ale potem okazało się, że to był dobry wybór.

Które momenty są najtrudniejsze?
Najtrudniejsze w mojej pracy jest podjęcie decyzji o zaprzestaniu ratowania życia. Niestety czasem się to zdarza z powodu wyczerpania możliwości terapeutycznych. Najtrudniejsza jest rozmowa z pacjentem, o którym wiemy, że niebawem umrze. Jeszcze stosujemy różne metody, wszczepiamy stenty, różne urządzenia do elektroterapii, wykonujemy różne zabiegi inwazyjne i nieinwazyjne, stosujemy leczenie farmakologiczne, ale w pewnym momencie okazuje się, że już nie jesteśmy w stanie nic więcej zaoferować. Jeszcze jest to pacjent z którym się normalnie rozmawia, nawiązuje kontakt i ten pacjent ma nadzieję, że będzie dobrze. Wtedy trudno się czuć komfortowo.

Jak się podnieść po porażce?
Trzeba przejść nad wszystkim do porządku dziennego i zająć się następnym pacjentem, również w pełni profesjonalnie. Oczywiście występuje też w tym zawodzie zjawisko wypalenia zawodowego. Dlatego trzeba w domu odpocząć, zregenerować się fizycznie i emocjonalnie, aby następnego dnia ruszyć do pracy.

Najważniejsze w kontakcie z pacjentami jest...?
Najważniejsze w kontakcie z pacjentem jest to, aby go wysłuchać od początku do końca, zwłaszcza w dziedzinie kardiologii, gdzie bardzo istotne jest postępowanie behawioralne, nieraz na równi z farmakologią. Chodzi o zachowanie lekarza wobec pacjenta, okazanie życzliwości i zrozumienia jego problemu. Czasem pacjenci mają niewielkie problemy, które z ich perspektywy są ogromne. Trzeba wszystko wyjaśnić. Często rozmowa jest dla nich uzdrawiająca.

Moment przełomowy to ...
To był listopad 1999 roku, kiedy poznałem mojego obecnego szefa, pana prof. Jarosława Hiczkiewicza. Dokładnie pamiętam ten dzień, kiedy zdawałem swój pierwszy egzamin specjalizacyjny, tzw. jedynkę z interny, tak to się wtedy nazywało. Zdawałem z moimi kolegami, z którymi dzisiaj pracuję. I to już prawie 20 lat. Profesor jest doskonałym lekarzem kardiologiem i fenomenalnym organizatorem. To fascynująca osobowość.

Sytuacja, która szczególnie utkwiła w pana pamięci?
W trakcie stażu podyplomowego skonfrontowałem się po raz pierwszy z rzeczywistością zawodową. Wracałem z pracy i samochód jadący przede mną uderzył w słup i prowadzący go człowiek uległ poważnemu urazowi wielonarządowemu. Doszło do zatrzymania krążenia. Wtedy po raz pierwszy w życiu podjąłem uliczną resuscytację, przy okazji kolejnym samochodem wyjeżdżał ze szpitala doświadczony doktor, z którym prowadziliśmy te czynności, aż do przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Wszystko zakończyło się pozytywnie, pacjent został przewieziony do szpitala i opuścił go na własnych nogach w dobrym stanie. Zdałem sobie wówczas sprawę z tego, jak wielkie możliwości dają umiejętności zawodowe i jak wielka wiąże się z tym odpowiedzialność.

Rafał Zimoląg zdobył I miejsce w kategorii Kardiolog Roku w plebiscycie Hipokrates Lubuski organizowany przez Gazetę Lubuską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska