Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól najlepsza w zdobywaniu funduszy unijnych

Jakub Nowak 68 387 52 87 [email protected]
rys. Tomasz Wilczkiewicz
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Nasze miasto znalazło się na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wykorzystywanie pieniędzy z Unii Europejskiej. - Jestem dumny, to duży sukces Nowej Soli - mówi prezydent Wadim Tyszkiewicz.

Według rankingu, który został w grudniu przeprowadzony przez Pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”, Nowa Sól, wśród miast powiatowych w kraju, najlepiej zdobywa i wykorzystuje środki unijne.

- Jestem dumny, że okazaliśmy się najlepsi w Polsce. Jestem dumny także ze swoich współpracowników, którzy codziennie walczą o to, aby miasto się rozwijało, chciałbym im z tego miejsca bardzo podziękować - mówił nam wczoraj prezydent, Wadim Tyszkiewicz.

Według zestawienia, znajdujemy się na pierwszym miejscu, zostawiając w tyle pozostałe 264 miasta. Warto podkreślić ten sukces, bo jest on właściwie jedynym, jeśli chodzi o nasze województwo, które w całości, pod względem wartości uzyskanych dotacji na jednego mieszkańca, zajmuje zaledwie 12. miejsce. Wśród miast wojewódzkich Zielona Góra znajduje się w środku stawki zajmując pozycję dziewiątą, chluby nie przynosi nam jednak Gorzów Wlkp., który jest na szarym końcu zajmując miejsce 18... W kategorii powiatów najlepszy z lubuskich okazał się sulęciński, który jest na miejscu 15. Powiat nowosolski zajął z kolei 177. miejsce (na 314).

Skąd ten sukces Nowej Soli? Z pytaniem tym zadzwoniłem do Waldemara Sługockiego, byłego wiceministra rozwoju regionalnego, obecnie posła, eksperta od lat związanego z pozyskiwaniem funduszy europejskich.

- Jeśli chodzi o sukces w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej, przede wszystkim należy mieć klarowną wizję rozwoju gminy czy miasta - tłumaczy W. Sługocki.

- A Nowa Sól bez wątpienia posiada wizję rozwoju gospodarczego i to w długim horyzoncie czasu, dzięki czemu ważne decyzje podejmowane są w sposób przemyślany - dodaje. - Nie chodzi bowiem o „ślepe” pozyskiwanie pieniędzy. Wasze miasto robi to w sposób kompleksowy, a projekty bronią się pod kątem merytorycznym - opowiada.

Czytaj też: Inwestycje w powiecie nowosolskim: co mamy dzięki LRPO?

W tym roku źródłem danych dla rankingu „Wspólnoty”, była baza wszystkich projektów, które dostały dofinansowanie ze środków unijnych w perspektywie finansowej 2007-2013. Pod uwagę wzięto zarówno te zakończone, jak i te w trakcie realizacji (według stanu na kwiecień 2011).

- Pamiętajmy, że pieniądze z Unii nie spadają z nieba, trzeba je zdobyć ciężką pracą - mówi W. Tyszkiewicz.

A tych, zgodnie z zestawieniem „Wspólnoty” udało pozyskać się naprawdę sporo.

Zgodnie z zestawieniem, wartość projektów Unii Europejskiej na jednego mieszkańca w Nowej Soli wyniosła 7690,50 zł, z kolei wartość dotacji na jednego mieszkańca 4552,22 zł. W obydwu tych kategoriach okazaliśmy się najlepsi w kraju.

Co więc złożyło się na tak znakomity wynik?

Bez wątpienia największą naszą inwestycją, prawdopodobnie największą do tej pory w historii miasta w ogóle, jest „Fundusz Spójności”. Budowa i modernizacja kanalizacji na terenie Nowej Soli i gmin ościennych to koszt rzędu 185 mln zł, z czego unijne dofinansowanie (właśnie w ramach Fundusz Spójności) wyniosło aż 139.

Kolejną dużą inwestycją jest „Odra dla turystów 2014”. Projekt pod przewodnictwem Nowej Soli, skupia w sumie kilka gmin (w tym dwie niemieckie) i ma na celu „ożywienie” po latach turystyki na tej rzece. Całkowita wartość to ponad 6,8 mln euro, czyli ponad 29 mln zł.

Jedną z perełek naszego miasta jest nowa biblioteka, która również powstała dzięki środkom z UE. Inwestycja pochłonęła ponad 7 mln złotych, z czego połowa tej kwoty pochodziła z funduszy unijnych.

Dofinansowanie udało się uzyskać także na Plac Floriana i przebudowę okolicznych ulic. Całość pochłonęła około 5,2 mln zł.

Które z powyższych inwestycji prezydent uważa za najważniejsze?

- Nie stopniujmy ich pod względem ważności, bo ważne są wszystkie. Choć muszę przyznać, że jedną z najtrudniejszych był Fundusz Spójności, walkę o niego rozpoczęliśmy bowiem w 2003 roku. Osiągnęliśmy w końcu sukces, ale był on okupiony naprawdę ciężką pracą - mówi prezydent. I jak dodaje, sukces Nowej Soli spowodowany jest głównie dywersyfikacją pozyskiwanych środków. - Nie szliśmy na łatwiznę. Udało nam się otrzymać pieniądze nie tylko ze środków LRPO, czyli z województwa, ale także dzięki Funduszowi Spójności, czy Europejskiej Współpracy Terytorialnej - walczyliśmy zarówno w Warszawie jak i w Brukseli - mówi W. Tyszkiewicz.

I o ile najwyższe miejsce Nowej Soli cieszy, o tyle sam powiat nie ma już za bardzo czym się pochwalić. 177. miejsce, lokuje nas mniej więcej w połowie wszystkich zestawionych. Skąd taka różnica między miastem a powiatem?

- Możliwości finansowe powiatów są po prostu mniejsze. Ten nowosolski, borykał się ponadto z problemami związanymi z restrukturyzacją służby zdrowia, chodzi oczywiście o szpital we Wschowie. Ten ciężar był z pewnością elementem mocno oddziaływującym na takie, a nie inne wyniki - tłumaczy W. Sługocki.

- A pamiętajmy, że wkład własny jest kluczowy, jeśli chodzi o pozyskanie środków unijnych - mówi. I zaraz dodaje: - Jako osoba, która od lat osobiście związana jest z funduszami europejskimi, szczerze gratuluję prezydentowi i władzom Nowej Soli.

- Pracujemy dalej, na laurach na pewno nie spoczniemy - zapewnia z kolei W. Tyszkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska