Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól: Psom szczekać nie wolno

Krzysztof Koziołek 0 68 387 52 87 [email protected]
Głośny pies może przeszkadzać sąsiadom. A wtedy jego właściciel musi się liczyć z mandatem lub grzywną.
Głośny pies może przeszkadzać sąsiadom. A wtedy jego właściciel musi się liczyć z mandatem lub grzywną. fot. Mariusz Kapała
Przynajmniej nie za głośno i nie za często. To nie żart.

Uchwała rady miejskiej nakłada na właścicieli czworonogów obowiązek dbania o to, żeby pupil nie ujadał po nocach i w dzień.

- Sąsiad ma mieszańca, który zostawiony na noc w mieszkaniu, wyje tak głośno, że nie mogę spać. Prosiłem sąsiada, żeby coś z tym zrobił, ale ten go tylko zamyka w innym pokoju, co niewiele daje. Co mam robić? - pyta Czytelnik z os. Konstytucji 3 Maja.

Komu to przeszkadza
Uchwała rady miejskiej nr III/14/2006 z 22 grudnia 2006 r., w rozdziale VII, paragrafie 23, mówi, że: "Do obowiązków właścicieli (opiekunów) zwierząt domowych należy: uciszanie psa w sytuacjach powodujących zakłócenie spokoju, porządku i ciszy nocnej, wywołanych uporczywym wyciem lub szczekaniem".

- Jak odróżnić zwykłe szczekanie, od takiego szczekania, które jest uciążliwe? - pytamy komendanta straży miejskiej Ryszarda Podgórnego. - Jednemu sąsiadowi będzie przeszkadzać pięciominutowe wycie psa, a innemu nie. Kiedy pies wyje w nocy, to słychać go bardzo wyraźnie, w dzień jakby ginie to w tle odgłosów dochodzących z ulicy. Dlatego każdy taki przypadek jest indywidualny - odpowiada komendant.

- Podejmując interwencję wypytujemy o sprawę sąsiadów. Zdarza się, że potwierdzają oni, że pies sąsiada szczeka, ale stwierdzają przy tym, że im to nie przeszkadza. Wówczas powstają wątpliwości co do wykroczenia, my jednak kierujemy wniosek do sądu celem ich rozpatrzenia - wyjaśnia Podgórny. I jeszcze jedna sprawa: nie ma znaczenia, czy pies wyje w dzień, czy w nocy.

- Ważne jest, że zakłóca ciszę i porządek, za co odpowiada jego właściciel - zaznacza komendant.

- Uchwała nie zabrania psom szczekania, tylko nakazuje ich właścicielom uciszanie pupila, żeby nie wył przez całą noc - precyzuje rzeczniczka urzędu miejskiego Ewa Batko.

Bo uprzykrzał życie

A teraz przykłady, że nie mówimy tu tylko o hipotetycznych sytuacjach. W tym roku strażnicy otrzymali już osiem takich "wyjących" zgłoszeń. W siedmiu przypadkach skończyło się na pouczeniu właścicieli czworonogów.

W większości chodziło o ujadanie w nocy, ale był i przypadek, gdy człowiek zostawił szczeniaka na cały dzień samego w domu. I piesek - pewnie z tęsknoty za panem - wył na cały głos.

Jedna sprawa trafiła nawet do wydziału grodzkiego sądu rejonowego. Poszło o to, że przez trzy tygodnie psiak - zarówno w dzień, jak i w godzinach nocnych - wył, a właściciel nic z tym nie robił. Za takie uprzykrzanie życia sąsiadom sąd wymierzył mu 150 zł grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska