Okazuje się, że tym razem sprawca dewastacji nie wykręci się sianem. Jak poinformowała ,,GL'' nowosolska straż miejska, w poniedziałek 24 listopada, około godziny 20.00, w czasie patrolu w centrum miasta - na rondzie Ojca Medarda, zauważono samochód osobowy marki honda. Kierowca auta wjechał, a właściwie staranował znak drogowy.
Samochód nie zatrzymał się po zderzeniu. Prowadzącemu pojazd widać wydawało się, że nikt nie zauważył szkody. Gdy auto opuściło rondo, w ślad za nim podążyła straż miejska. Strażnicy po krótkim pościgu zatrzymali niesfornego kierowcę blisko domu przy ul. Wyspiańskiego 10. Kierowcę i pasażera pojazdu wylegitymowano. Jak się okazało, auto prowadził mieszkaniec powiatu nowosolskiego, który nie miał prawa jazdy.
Sprawca nie był pijany. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Kierowca będzie też musiał zapłacić za zniszczony znak drogowy, należący do Wojewódzkiego Zarządu Dróg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?