Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Miasteczko: Zwolnieni pracownicy dawnego ZEFAM-u wrócą do pracy?

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
Zwolnieni pracownicy dawnego ZEFAM-u przyszli spotkać się z burmistrzem Wiesławem Szkondziakiem. Możliwe, że niedługo wrócą do pracy (fot. Michał Kurowicki)
Zwolnieni pracownicy dawnego ZEFAM-u przyszli spotkać się z burmistrzem Wiesławem Szkondziakiem. Możliwe, że niedługo wrócą do pracy (fot. Michał Kurowicki)
Konflikt załogi byłego ZEFAM-u z prezesem firmy Markiem Cierpką. Tydzień temu w piątek 27 osób otrzymało zwolnienia dyscyplinarne. Burmistrz Wiesław Szkondziak podjął się roli mediatora między załogą a prezesem.

Czytaj też: Lubuscy pracodawcy nie wypłacili ponad 3 mln zł należnych pensji

- Od wielu miesięcy prezes zalegał nam z wypłatą wynagrodzeń - denerwuje się jedna ze zwolnionych pracownic zakładu. - Większości z nas nie wypłacono pieniędzy za ostatni miesiąc, rekordziści nie dostali niczego od czterech. Nie mówiąc już o nadgodzinach, za które nie płacono nam nic, a w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zebrało mi się ich około 170 - wylicza pracownica. - Ponadto jeśli tylko ktoś z nas upomniał się o zaległe pieniądze za nadgodziny, dostawał pismo, że działa na szkodę firmy. W końcu zażądaliśmy wypłaty zaległych pensji i wtedy się zaczęło.

W zeszły czwartek (19.08) posypały się dyscyplinarne zwolnienia. Pracownicy otrzymali je dzień później. Wręczono je 27 z 45 pracujących. Jako podstawę zwolnienia określono paragraf 52 kodeksu pracy. Jedna z pracownic pokazała nam takie zwolnienie. W jego uzasadnieniu czytamy: (…) z dniem dzisiejszym rozwiązuję z Panią umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony(…) bez zachowania okresu wypowiedzenia, z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na porzuceniu pracy bez uzasadnienia w dniu 19.08.2010 r.

Następnie kilku osobom zaproponowano powrót do pracy, ale już na podstawie nowych umów na okres próbny. Trzy osoby zgodziły się na to. Reszta nie, ponieważ nie chciała słyszeć o zatrudnieniu na okres próbny, po wcześniejszym przepracowaniu kilkudziesięciu lat.

Czytaj też: Gdy szef spóźnia się z wypłatą

Wczoraj o 10.00 rano burmistrz W. Szkondziak zaprosił zwolnionych do urzędu miasta. Wysłuchał ich argumentów i obiecał pomoc. Następnie pojechał do ZEFAM-u na rozmowy z prezesem M. Cierpką i po nich oświadczył, że możliwe jest porozumienie. - Późnym popołudniem spotkamy się jeszcze raz. Tym razem wspólnie z prezesem i przedstawicielami zwolnionych pracowników - powiedział wczoraj W. Szkondziak. - Po wysłuchaniu racji obu stron jestem dobrej myśli. Jedni i drudzy wykazują wolę porozumienia i mam nadzieję, że wszyscy wkrótce wrócą do pracy.

Prezes M. Cierpka był wczoraj dla nas niedostępny.

Czytaj też: W Nowym Miasteczku remontują i budują

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska