Chociaż szaleństwo związane z Pokemon Go trwa w najlepsze, gra ciągle ma wiele problemów. Wynikają one przede wszystkim z licznych błędów, przez które czasami wręcz nie da się grać. Część z nich miała zostać naprawiona w łatce 1.1.0 (iOS) / 0.31.0 (Android), ale efekt okazał się odwrotny. Patch wprowadzony 30 lipca dokonuje wielu zmian. Część z nich dotyczy balansu walki, inne drobnych poprawek, czy zwiększenia wydajności gry. Niestety studio Niantic postanowiło również na bardzo radykalne eliminowanie niedoróbek. Przykładowo łatka opublikowana dwa tygodnie temu popsuła jeden z mechanizmów gry, który przedstawiał w jakiej odległości od nas znajdują się Pokemony. Deweloper nie potrafił tego naprawić, a więc po prostu usunął tę funkcjonalność z gry.
Trudno się więc dziwić złości fanów, którym zabrano przydatną opcję, którą w dodatku Niantic samo zepsuło wcześniejszą łatką. Część z nich domaga się nawet zwrotu pieniędzy wydanych w grze. Na tym jednak nie koniec ucinania funkcjonalności gry. Niedostępna jest również mapa PokeVision, z której można było korzystać z poziomu przeglądarki. Niektórzy gracze informują również, że w ich przypadku problemy są jeszcze większe – gra się zawiesza lub w ogóle nie chce się uruchomić. Wszystkiemu ma być winna najnowsza łatka.
Mimo iż Pokemon Go cieszy się ogromną popularnością, twórców czeka pełno pracy i problemów do rozwiązania. Jeśli nie uda się w porę uporać z największymi błędami oraz uatrakcyjnić walki, gracze szybko zaczną rezygnować z dalszej zabawy. To byłby niezwykły przykład tego, jak można zniszczyć ogromny potencjał drzemiący w grze komputerowej.
Zobacz też: Hala Targowa Podgórna: Była tu Biedronka. Co będzie teraz? [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?