Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe propozycje w sprawie Aquareny

(mat)
Sprzedaż swoich gruntów, lub odkupienie miejskich, w obu przypadkach za 3,5 mln zł. - to propozycja Leszka Jarząbka rozwiązania sprawy Aquareny.

Przypomnijmy, to spółka, której właścicielami są: zielonogórski biznesmen Leszek Jarząbek i miasto. Do tej pory obie strony nie mogą się dogadać, co dalej z gruntem, który do nich należy. Chodzi o ziemię przy ul. Urszuli, na której miał powstać basen. Jednak nie powstał, a spółka wciąż generuje straty. We wtorek światło dzienne ujrzała kolejna propozycja rozwiązania sprawy. Tym razem inicjatorem był Jarząbek. Wysłał do Janusza Kubickiego pismo, w którym proponuje:

a) spłacenie wszystkich długów proporcjonalnie do posiadanych udziałów

b) zamianę swojej części na inny grunt o powierzchni ok. 2,8 ha

c) sprzedaż swoich udziałów za 3,5 mln zł

d) odkupienie udziałów miasta za 3,5 mln zł

e) likwidację spółki.

 

Kubicki przesłał pismo do radnych. - Niech oni wypowiedzą się, co sądzą w tej sprawie. Coś na pewno trzeba zrobić - mówi szef prezydenckiego gabinetu Tomasz Nesterowicz. - My dostrzegamy plusy zarówno w sprzedaży gruntu miejskiego, jak i odkupieniu ziemi należącej do biznesmena. W pierwszym przypadku pojawiłyby się dodatkowe pieniądze w budżecie. W drugim - miasto miałoby do dyspozycji atrakcyjny grunt.

 

Jacek Budziński (PiS): - Jeżeli mielibyśmy sprzedawać ziemię, to musimy uzyskać maksymalnie wysoką cenę. Pytanie, czy propozycja Leszka Jarząbka jest adekwatna do panujących realiów. Mamy przecież kryzys. Które rozwiązanie jest najlepsze, trudno powiedzieć.

 

Artur Zasada (PO): - Przekaże pozostałym radnym przedstawione propozycje. Informacja jest mało szczegółowa. Dlatego na razie powstrzymam się od komentarza.

Co dalej więc stanie się z gruntem Aquareny i samą spółką? Wiele wskazuje na to, że sprawa pojawi się na jednej z najbliższych sesji. Wtedy w głosowaniu radni podejmą decyzję.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska