Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe taxi dla niepełnosprawnych

Katarzyna Borek
Podjazd w nowym aucie przetestował Dariusz Matkowski, członek miejskiej społecznej rady ds. osób niepełnosprawnych
Podjazd w nowym aucie przetestował Dariusz Matkowski, członek miejskiej społecznej rady ds. osób niepełnosprawnych fot. Krzysztof Kubasiewicz
W poniedziałek miasto podpisało umowę z nowym przewoźnikiem osób niepełnosprawnych. Nie zmieniła się cena.

Nowy przewoźnikiem została Sylwia Lembowicz. Umowa z jej firmą zacznie obowiązywać od 1 września, ale auto, z którego będą korzystać niepełnosprawni jest już wyszykowane. Wczoraj zaparkowało przed ratuszem, aby każdy mógł obejrzeć 3-letniego busa. Ma wszelkie atesty i specjalny podjazd, po którym bez problemu wjadą wózki inwalidzkie. Na wyposażeniu samochodu jest m.in. klimatyzacja i kamera umożliwiająca kierowcy podgląd tyłu auta.

Wystarczy zadzwonić

Niepełnosprawni, jeśli chcą skorzystać z samochodu, muszą po niego zadzwonić. Od 1 września pod numer tel. 068 320 42 38 (czynny całą dobę). Jazda w granicach miasta, bez względu na odległość, będzie kosztowała 3 zł.

- Z busa dla osób niepełnosprawnych mogą korzystać nie tylko ci z orzeczeniem inwalidzkim, ale także czasowo niepełnosprawni. Na przykład osoby po operacji kolan, z nogami w gipsie - zapewnia szef miejskiej społecznej rady ds. osób niepełnosprawnych Ireneusz Marchlewski.
Nowy samochód dokładnie obejrzał sobie poruszający się na wózku Arkadiusz Wasiel: - Na co dzień jeżdżę własnym autem. Z taksówki będę korzystać w takich sytuacjach, jak zdrowe osoby. Gdy będę jechał na koncert, jakąś imprezę i jak wszyscy będę chciał wypić piwko.

Po 13 latach

Dotąd niepełnosprawnych przewoziły pojazdy Miejskiego Zakładu Komunikacji. Przez 13 ostatnich lat usługę realizowała firma BiS Jarosława Owsiannego. Wczoraj dostał w podziękowaniu szklaną statuetkę.
- To miłe, ale... - nie ukrywał rozgoryczenia, że miasto wypowiedziało mu umowę, a o przetargu dowiedział się dopiero 19 lipca. Odpowiedzi, czy w nim wystartuje, musiał udzielić 27 lipca. Brak zgody był konsekwencją braku możliwości przygotowania się.

- Umowa została wypowiedziana, bo samochody dotąd wożące niepełnosprawnych, były w fatalnym stanie technicznym - tłumaczy wiceprezydent Wioletta Haręźlak.
- Tak źle z nimi nie było - uważa kierowca firmy BiS Marek Poniedziałek. Teraz został bez pracy, choć sam jest inwalidą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Napisał do wiceprezydent prośbę o zatrudnienie.

- Wybrał złego adresata - stwierdza W. Haręźlak. - Ja nie mam firmy przewozu osób niepełnosprawnych, która zatrudniłaby tych trzech zwolnionych kierowców.
- Rozmawiałam już z jedną z tych osobą. Jeżeli dostanę kolejne pismo z prośbą o zatrudnienie, to przeprowadzę kolejne rozmowy - mówi S. Lembowicz.
Umowa z nowym przewoźnikiem jest ważna do 31 grudnia. Potem zostanie rozpisany kolejny przetarg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska