[galeria_glowna]
Najnowsza informacja: kierowca, który zawinił wielkiemu wypadkowi z sobotniego wieczoru (policja mówi, że to 67-letni gorzowianin), odpowie najpewniej za spowodowanie katastrofy w komunikacji. Grozi mu za to pięć lat więzienia.
Taki był początek
Zaczęło się około 19.00, na drodze wojewódzkiej nr 132 (z Gorzowa przez Witnicę do Kostrzyna). - Na krzyżówce przed Nowinami zatrzymał się jadący od strony Gorzowa ford fiesta. Jego kierowca miał zamiar zjechać w lewo. Miał włączony kierunkowskaz i skręcone koła - relacjonuje karambol rzecznik gorzowskiej komendy Sławomir Konieczny.
Według policji w tym momencie w fiestę uderzył z tyłu nadjeżdżający escort. Jego kierowca, 67-letni gorzowianin, nie wyhamował przed czekającym na zjazd autem. Uderzenie było tak silne, że fiesta została wypchnięta na lewy pas.
Prosto pod nadjeżdżającą od strony Kostrzyna ciężarową Scanię. Jej kierowca wcisnął hamulec, ale tir i tak uderzył w małą fiestę. Potem ciężarówka zjechała na prawy pas i staranowała mazdę, która stała kawałek za escortem.
Karambol zablokował drogę.
44-latek w ciężkim stanie
Na miejsce zjechały się wozy strażackie, karetki i radiowozy. Ekipy ratowników wyciągały z aut kolejnych rannych, policja przygotowała objazdy. Dopiero przed północą można było tędy normalnie przejechać.
- Karetki pogotowia Gorzowa i Kostrzyna przewiozły do gorzowskiego szpitala siedem rannych osób. W najcięższym stanie znajduje się kierowca mazdy. 44-letni Jan N. ma uraz mózgu. Poważnie ranna została też 23-letnia pasażerka tego samochodu i jej półtoraroczny synek. W szpitalu znajduje się także żona kierowcy mazdy (druga z pasażerek tego samochodu) oraz dwoje pasażerów fiesty i pasażerka z eskorta - wyliczył nam rzecznik Konieczny.
Policja podejrzewa, że zawinił kierowca escorta. Akurat on wyszedł z karambolu bez poważniejszych obrażeń. Wszyscy uczestnicy kraksy byli trzeźwi.
Udało nam się porozmawiać z jednym z uczestników karambolu. To 23-letnia dziewczyna.
- Cały czas byłam przytomna, ale kompletnie nic nie pamiętam z wypadku - powiedziała nam ze szpitalnego łóżka.
- Na tej krzyżówce powinni postawić czarny punkt! Tam jest tragedia - dodała jej rodzina.
Dziewczyna ma m.in. uraz brzucha i biodra, a także złamaną nogę. - Jej stan jest stabilny - powiedział nam lekarz dyżurny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?