Na tę przesyłkę z Mennicy Polskiej urzędnicy magistratu czekali z niecierpliwością. Gdy tylko dotarła, zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową, żeby zaprezentować błyszczące monety. Są dwa rodzaje, ale łączy je jedno: na awersie znajduje się herb miasta, a na rewersie krasnal Soluś z wiaderkiem na sól na tle domku. 20 tys. mosiężnych czterotalarówek o równowartości 4 zł trafi do obiegu.
Nowosolanie zapłacą nimi w wybranych punktach miasta, m. in. sklepach czy restauracjach, które będą miały na drzwiach specjalną naklejkę oraz w autobusach firmy Marvel na trasie Nowa Sól - Zielona Góra (patrz: ramka). Te monety będą honorowane do końca sierpnia br. Później będą miały już tylko walor kolekcjonerski.
Srebrne czterdziestotalarówki są znacznie cenniejsze. Są przeznaczone dla numizmatyków, nie zapłacimy nimi w sklepach. Dzięki nim Nowa Sól zaistnieje w świecie kolekcjonerskim, trafią bowiem do dwóch najważniejszych katalogów numizmatyków. Z wyprodukowanych 500 do kupienia (w urzędzie miejskim) pozostało ok. 100.
- Przeprowadzaliśmy zapisy, ale limit wyczerpał się już w połowie marca - wyjaśnia Krzysztof Marciniec, sekretarz miasta. Moneta kosztuje 146,40 zł.
- Talary solne to jeden z elementów promocji naszego miasta - powiedział Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli. Podkreślił, że motyw krasnala nawiązuje do historii miasta. - W latach 90. po likwidacji dwóch wielkich fabryk, tysiące nowosolan straciło pracę. Krasnal pozwolił nam wtedy przetrwać, powstało ok. 300 zakładów produkujących figury ogrodowe. Krasnal jest więc symbolem pracowitości, zaradności i pomysłowości nowosolan - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?