Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesna bankowość jest także dla seniorów

Redakcja
Nowoczesna bankowość jest także dla seniorówAdam Tochmański, ekonomista, dyrektor Departamentu Systemu Płatniczego Narodowego Banku Polskiego i sekretarz Rady d/s Systemu Płatniczego. W NBP pracuje od 1987 r.
Nowoczesna bankowość jest także dla seniorówAdam Tochmański, ekonomista, dyrektor Departamentu Systemu Płatniczego Narodowego Banku Polskiego i sekretarz Rady d/s Systemu Płatniczego. W NBP pracuje od 1987 r. NBP
Rozmowa z Adamem Tochmańskim, dyrektorem Departamentu Systemu Płatniczego Narodowego Banku Polskiego.

- Ile procent starszych ludzi posiada konto bankowe?
- Z badań przeprowadzonych przez NBP w 2012 r. wynika, że konto bankowe posiada 77 proc. osób dorosłych, w tym 43 proc. osób po 65. roku życia.

- Jak wypadamy w porównaniu z innymi unijnymi krajami?
- Według raportu Komisji Europejskiej z 2012 r., w krajach Unii Europejskiej średnio 84 proc. dorosłych ma rachunek bankowy, a wśród osób powyżej 55. roku życia niewiele mniej, bo 83 proc. Trzeba jednak pamiętać, że w Polsce konto bankowe i karta płatnicza pomagają w codziennym życiu od zaledwie dwudziestu paru lat. Natomiast w wielu krajach Unii rachunki i karty płatnicze upowszechniły się już na początku lat 60. ubiegłego wieku.

- NBP prowadzi kampanię pod nazwą Akademia Dostępne Finanse. Skąd wziął się pomysł i jaki jest cel tych działań?
- W 2011 r. powstał w NBP pomysł, żeby stworzyć ogólnopolski, wieloletni program edukacji w zakresie usług płatniczych i finansowych oraz propagowania obrotu bezgotówkowego i właściwego podejścia do pieniądza i finansów domowych. Okazało się bowiem, że pewnych działań nie da się prowadzić wyłącznie z Warszawy. Żeby zmienić zwyczaje płatnicze, należy dotrzeć do ludzi bezpośrednio w ich miejscu zamieszkania. Pierwszym etapem są więc spotkania inauguracyjne. Zapraszamy na nie liderów lokalnych społeczności, przedstawicieli samorządów lokalnych, organizacji pozarządowych, stowarzyszeń zrzeszających osoby starsze itp. Dotychczas zorganizowaliśmy 10 takich spotkań. Kolejne odbędzie się 24 listopada w Zielonej Górze. Ważne są jednak w szczególności późniejsze działania. W ramach społeczności lokalnych NBP realizuje różne działania edukacyjne i promocyjne. Do tej pory takich spotkań odbyło około 240, a uczestniczyło w nich prawie 19 tys. osób.

- Czy seniorom opłaca się zakładać konto bankowe? Jego posiadanie wiąże się przeważnie z opłatami za jego prowadzenie, przelewy i kartę bankomatową, a przy niewielkich emeryturach każdy grosz się liczy.
- Starsi ludzie zwyczajowo zostawiają końcówkę emerytury czy renty listonoszowi. Analizy opłat w bankach pozwalają uznać, że ta kwota jest porównywalna do kosztów posiadania rachunku lub nawet wyższa. Są bowiem oferty na rynku, gdzie otwarcie rachunku i korzystanie z niego jest bezpłatne. Około siedmiu banków oferuje też rachunek dedykowany dla osób starszych. Jest on darmowy lub opłata wynosi w granicach 3-8 zł. Czasami konta dla osób starszych dają dodatkowe przywileje w postaci np. zniżek w aptekach, możliwość wezwania fachowca do drobnych napraw, opieki nad zwierzętami, wizyty pielęgniarki, transportu medycznego itp. W ograniczonej liczbie w ciągu roku są one darmowe.

- Jakie jeszcze korzyści daje posiadanie konta?
- Pieniądze, które trzymamy w domu, zawsze są narażone na ryzyko utraty, np. w razie pożaru czy kradzieży. Ulokowane na rachunku w banku są w pełni bezpieczne. Od ponad 14 lat nie było w Polsce upadłości banku, a gdyby nawet okazało się, że bank upadnie, to państwo poprzez Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje zwrot depozytów ludności do wartości 100 tys. euro. Konto to także wygoda, zwłaszcza przy korzystaniu z bankowości internetowej. Dla osób starszych lub z niepełnosprawnością, którym trudno wyjść z domu, jest to nieraz rozwiązanie idealne.

- Zakładając konto, dostaniemy kartę bankomatową, która też ma swoje zalety.
- Kradzież portfela oznacza najczęściej stratę trzymanej w nim gotówki. Jeżeli ktoś straci kartę płatniczą i szybko ją zastrzeże, cała odpowiedzialność za nieuprawnione wykorzystanie karty przechodzi na bank. Kartą można też zrobić większe zakupy, nie nosząc dużo gotówki w portfelu. Karta debetowa nie pozwala na zadłużenie się, nie ma więc ryzyka wydania więcej pieniędzy niż się ma na koncie.  Karta płatnicza przydaje się też wtedy, gdy kasjerka nie ma jak wydać reszty, szczególnie na początku dnia. Z niektórymi kartami związane są też rabaty. Oferują je przeważnie duże sklepy, mające własne firmowe karty płatnicze, wydawane przez współpracujący bank.

- Zdarzają się sytuacje, ze bankomat ,,połknie” kartę.
- Na każdym bankomacie jest informacja, co w takim przypadku należy robić. Jeżeli bankomat jest w oddziale lub tuż przy oddziale banku, sprawę można załatwić od ręki, a gdy jest już po zakończeniu dnia, trzeba się zgłosić nazajutrz. Jeżeli bankomat znajduje się poza oddziałem banku, jest na nim informacja, do kogo należy zadzwonić, aby zgłosić „połknięcie” karty. Należy też w miarę szybko powiadomić swój bank oraz sprawdzić, czy nie została zarejestrowana jakaś nieautoryzowana transakcja. Jeżeli tak się stało, trzeba złożyć reklamację.

- Co zrobić, gdy kartę stracimy?
- Na karcie są informacje, kogo należy w takim przypadku powiadomić. Warto te informacje zapisać na kartce lub w telefonie komórkowym. Istnieje też ogólnopolski system zastrzegania kart płatniczych. Wystarczy zadzwonić pod numer 828 828 828, który działa też za granicą, i podać głosowo nazwę banku, który wydał kartę. System automatycznie połączy nas z odpowiednim bankiem. Każdy, kto nawet zapomni numer telefonu do swojego banku, jest w stanie zastrzec kartę.

- Swoimi ofertami kuszą rozmaite firmy, oferujące np. szybkie pożyczki. Na co należy zwracać uwagę,  aby nie dać się oszukać?
- Jest to problem, który został dostrzeżony przez NBP i inne instytucje publiczne. Powstała kampania społeczna o nazwie ,,Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz”. Promuje ona cztery główne zasady, które można znaleźć na stronie internetowej pod adresem www.zanim-podpiszesz.pl. Po pierwsze, należy sprawdzić, czy firma, która chce pożyczyć pieniądze, jest objęta nadzorem finansowym. Można to zrobić na wspomnianej stronie lub dzwoniąc do Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Po drugie, ważne jest, żeby wiedzieć, ile faktycznie się pożycza. Każdy podmiot, który udziela pożyczki, zobowiązany jest do podania wysokości tzw. rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania pożyczki oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Można też samemu wyliczyć te kwoty za pomocą kalkulatora na ww. stronie kampanii. Trzecia zasada dotyczy dokładnego przeczytania umowy, zwłaszcza tego, co jest napisane drobnym drukiem. Trzeba sprawdzić, czy firma wymaga zabezpieczenia pożyczki, co się stanie, gdy spóźnimy się ze spłatą raty, czy pojawiają się dodatkowe opłaty np. za rozpatrzenie wniosku czy wizytę przedstawiciela firmy w domu. Warto zawsze dopytywać się o szczegóły. W przypadku wątpliwości należy poprosić o wzorce dokumentów i skonsultować się z prawnikiem lub inną kompetentną osobą, albo z kimś z rodziny. Nie należy podpisywać pierwszej z brzegu umowy, ale sprawdzić różne oferty na rynku. Czwarta zasada brzmi „Nie podpisuj, jeśli nie rozumiesz warunków umowy”. Podpisanie umowy, w której nie wszystkie zapisy są do końca czytelne, może przynieść opłakane skutki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska