- Nowoczesna wychodzi z założenia, że każdy obywatel Polski ma prawo do szczęścia - mówi Andrzej Żywień, wiceprzewodniczący koła miejskiego Nowoczesnej. - Niezależnie od tego, jaką religię wyznaje, jaką orientację seksualną i poglądy polityczne ma i jakiej jest płci. Obecnie ponad 1 mln osób w Polsce żyje w niesformalizowanych związkach partnerskich, jedno lub dwupłciowych. Nam chodzi o sformalizowanie tych związków, by ludzie w nich żyjący mieli jakiekolwiek prawa względem siebie.
Ustawa, której wstępny projekt stworzyła poseł Monika Rosa, nie narusza w żaden sposób praw tych osób, które nie są zainteresowane wstępowaniem w takie związki.
- To jest zagadnienie ważne, ale i trudne do przeprowadzenia, bo związane jest ze zmianami w wielu aspektach prawnych - mówi Ilona Justkowiak – członkini koła nowosolskiej Nowoczesnej. - Bo wiąże się to ze zmianami w prawie rodzinnym, podatkowym i wielu innych aspektów. Mamy nadzieję, że ten projekt znajdzie zrozumienie.
- Osoba żyjąca w związku partnerskim nie ma (obecnie dop. red.) prawa dowiedzieć się, jaki jest stan zdrowia partnera - mówi A. Żywień.
Pomysł Nowoczesnej zakłada zmiany w tej i podobnych kwestiach. Po przeanalizowaniu konsultacji społecznych dokument, w ostatecznej formie, zostanie przekazany do dalszych prac.
Polecamy również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?