Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworodek z Żar wciąż czeka na rodzinę zastępczą. Niestety, podobnych sytuacji jest coraz więcej

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
Noworodek czeka w żarskim szpitalu na rodzinę zastępczą
Noworodek czeka w żarskim szpitalu na rodzinę zastępczą zdjęcie ilustracyjne/pixabay.com
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Żarach nadal pilnie szuka rodziny zastępczej dla noworodka. To kilkudniowy chłopczyk. Niestety, takich przypadków jest coraz więcej.

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Żarach wciąż pilnie szuka rodziny zastępczej dla noworodka, który przebywa w Szpitalu na Wyspie. Maluszek to chłopiec, potrzebuje bezpiecznego domu i dobrej opieki. Nie trzeba być zawodową rodziną zastępczą, jednak rodzina, która zechce przyjąć dziecko pod swój dach, przejdzie wstępną kwalifikację.

CZYTAJ TEŻ

Niestety, w rodzinach zastępczych nie ma obecnie miejsc. Jak mówią pracownicy PCPR, mama mpworodka ma sześć tygodni na podjęcie ostatecznej decyzji, jeśli podpisze stosowne dokumenty, dziecko trafi do adopcji. Chętni do przyjęcia maluszka, jako rodzina zastępcza, są proszeni o kontakt pod nr tel. 68 363 06 80 lub 694 467 483.

Tymczasem już w najbliższą sobotę, 25 marca w godzinach od 10.00 do 13.00, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Żarach przy ul. Artylerzystów 6 organizuje dzień otwarty.

Jak zostać rodziną zastępczą?

Osoby, które zastanawiają się nad stworzeniem rodziny zastępczej, będą miały okazję do zapoznania się z bliska z tematem. Do ich dyspozycji będzie m.in. psycholog, koordynator i trener szkolący kandydatów na opiekunów zastępczych. Postarają się odpowiedzieć na każde, nawet najbardziej trudne, tematyczne pytania. Podpowiedzą m.in. jak się przygotować do pełnienia roli zastępczego rodzica. Jakie trzeba spełnić warunki, by uzyskać taki status. Wyjaśnią, jakie wsparcie m.in. finansowe, rzeczowe i psychologiczne otrzymują rodziny zastępcze.

Potrzebne jest pogotowie rodzinne

PCPR szuka także chętnych do stworzenia pogotowia rodzinnego, do którego trafiają dzieci w nagłych przypadkach. Niestety, takich sytuacji jest coraz więcej. Jak przyznaje Justyna Przedaszek, dyrektorka PCPR, najczęstszym problemem są problemy z alkoholem.

- W ostatnich dwóch, trzech latach nastąpiło nasilenie problemu, nie ma dnia, żeby nie było takiego przypadku, że szukamy rodziny zastępczej. Tylko w poniedziałek była to trójka dzieci, która nie ma nawet roku - mówi. W powiecie żarskim jest ok. 130 rodzin zastępczych, są to najczęściej rodziny spokrewnione z dziećmi.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska