Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowosolscy radni podjęli kolejną uchwałę w sprawie opłat za przedszkola. Tymczasem do lutego dzieci chodzą za darmo

Filip Pobihuszka [email protected] 068 387 52 87
Radna Mirosława Głowacka (pierwsza z prawej) pytała, czy kolejna uchwała rady nie będzie uchylona przez sąd
Radna Mirosława Głowacka (pierwsza z prawej) pytała, czy kolejna uchwała rady nie będzie uchylona przez sąd Fot. Filip Pobihuszka
Rodzice przedszkolaków do lutego nie muszą płacić za przedszkola. Jednak sytuacja za dwa miesiące prawdopodobnie znów się zmieni. Wtedy wejdzie w życie kolejna uchwała skopiowana pospiesznie z Zielonej Góry. Spór o opłaty trwa

Na zwołanej w piątek sesji rady miasta, w trybie nadzwyczajnym uchylono poprzednią uchwałę regulującą opłaty za przedszkola. Radni podjęli od razu nową, która wejść w życie ma teoretycznie od pierwszego lutego. Do tego czasu opłaty za przedszkola nie ma.

- W uzasadnieniu ostatniego wyroku nie ma tych zarzutów, które wcześniej podjął sąd, odnośnie uchwały sierpniowej. A tam też nie było określone, jakie świadczenia są świadczone, a jakie nie - pytała prezydenta radna Mirosława Głowacka. - Musimy podjąć jakąkolwiek uchwałę, żeby tylko funkcjonowała, i natychmiast przystąpić do pracy nad następną, mając cały czas wyrok sądu, który dla mnie niewiele znaczy, bo uwzględnienie wyroku nic nie dało, bo inny sąd orzekł zupełnie co innego - stwierdził prezydent Wadim Tyszkiewicz.

- W dzisiejszej uchwale mamy zapisane zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Czy na podstawie tego zapisu możemy być pewni, że sąd to uzna? - drążyła dalej radna Głowacka. - Nie ma żadnej gwarancji - krótko uciął wiceprezydent Jacek Milewski. - Jest to ustawa zielonogórska i grono prawników z regionu uznało ją za zgodną z prawem - dodał. Faktycznie - uchwała jednogłośnie przegłosowana przez radnych w piątek jest kopią dokumentu pochodzącego z Zielonej Góry. Jak cały czas podkreślał W. Tyszkiewicz jest ona tymczasowa, bo z pierwszym dniem jej obowiązywania na pewno znów zostanie zaskarżona w sądzie.

Sądowy spór z mieszkańcem Nowej Soli Romanem Wilantem dotyczy tzw. opłaty stałej i podstawy programowej. Dwie uchwały nowosolskiej rady zostały już przez sądy uchylone. W nowym dokumencie, skopiowanym od zielonogórzan, wskazania określające zakres zajęć ponadprogramowych są na tyle ogólne, że nie da się określić dokładnie, co do podstawy programowej należy, a co nie. - Sąd stwierdził, że nie są wymienione konkretne świadczenia w ramach podstawy programowej i poza nią. Cokolwiek byśmy nie wymyślili, sąd uzna to za podstawę programową - kontynuował swój wywód W. Tyszkiewicz.

- Teoretycznie powinniśmy to zaskarżyć, ale nie mamy na to czasu. Musimy natychmiast przystąpić do prac nad kolejną uchwałą. A sąd według własnego uznania wydaje wyroki, choć powinien kierować się przesłankami ustawodawcy, czyli takimi, które mówią, że opłaty można pobierać - dodał prezydent. - Po wyroku sądu nie bierzemy pod uwagę ostatniej uchwały, wiec opłat nie pobieramy? - upewniała się radna Głowacka. - Od dziś opłat za przedszkola nie ma - potwierdził W. Tyszkiewicz dziękując jednocześnie radnym za jednomyślność i poparcie w sprawie. - W pełni podzielam pana zdanie - dodała w swoim imieniu M. Głowacka.

Rodzice maluchów mają zatem dwa miesiące przerwy od przedszkolnych opłat, do czasu aż w życie wejdzie "zielonogórska" uchwała. Swoją dygresję na koniec dyskusji wygłosił jeszcze J. Milewski: - Socjalizm się skończył. A powinien nastać solidaryzm społeczny polegający na tym, że mieszkańcy dokładają się wspólnie na pewną część opłat przedszkolnych, które wynoszą u nas około 20 proc. całości przeznaczonej na ten cel kwoty. - Bitwę przegraliśmy, ale wojnę wygramy - podsumował J. Milewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska