Sprawa nadal trwa, choć powinna już zbliżać się do końca. Dlaczego? - Oskarżony nie stawia się w sądzie na rozprawach - mówi nowosolski mecenas Michał Sienkiewicz, który jest oskarżycielem posiłkowym w sprawie.
Marek W. trafił do aresztu po zatrzymaniu na nowosolskiej ulicy przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Został zatrzymany w związku z podejrzeniami łamania praw pracowniczych w swojej firmie oraz podejrzeniami wyłudzenia 6 mln zł z kasy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Potem doszły nowe zarzuty, które dotyczą gwałtów, których Marek W. miał rzekomo dopuścić się na swoich pracownicach. Dwie kobiety złożyły w tej sprawie obciążające zeznania.
Marek W. wyszedł z aresztu za kaucją. Jego proces trwa już około dwóch lat.
Zobacz też: Będziemy płacić nowymi banknotami. Zobacz, co się zmieni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?