Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy dowódca to "Róża". Bo ma kolce?

Dariusz Brożek 510 026 971 [email protected]
Jesienią 2013 Mirosław Różański w cuglach wygrał przeprowadzony przez naszą redakcję internetowy plebiscyt na najbardziej wpływowego mieszkańca Międzyrzecza.
Jesienią 2013 Mirosław Różański w cuglach wygrał przeprowadzony przez naszą redakcję internetowy plebiscyt na najbardziej wpływowego mieszkańca Międzyrzecza. Piotr Smoliński/Polska Press
Związany z naszym regionem generał dywizji Mirosław Różański został dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych. To jedno z najważniejszych stanowisk dowódczych w naszej armii.

Nominację wręczył mu osobiście we wtorek prezydent RP Bronisław Komorowski. Nowe obowiązki ma objąć 30 czerwca, kiedy obecny dowódca, generał broni pilot Lech Majewski odejdzie na emeryturę. Jak komentuje swój awans?
- Po pierwsze to się cieszę, że przełożeni zauważyli moją osobę. I jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to bardzo odpowiedzialna misja. Oczekiwania żołnierzy, zwłaszcza z jednostek Wojsk Lądowych, są bardzo duże. W naszej armii zaczęły się zmiany, ale jest potrzeba ich dynamizacji. Chcę zmierzyć się z tym wyzwaniem. I w zakresie szkolenia, i w zakresie modernizacji - mówił nam po przyjęciu nominacji.
Nowy dowódca urodził się w 1962 roku w Głogowie. Służbę wojskową zaczynał w Żarach, obecnie mieszka pod Międzyrzeczem. Jest bardzo popularny w tym mieście. Dwukrotnie dowodził stacjonującą w nim 17. Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną. - Dzięki niemu "siedemnasta" to ścisła elita wojsk lądowych. Zaliczana jest do najlepszych jednostek naszej armii - mówił nam w środę jeden z międzyrzeckich oficerów.

W latach dowodzenia przez Różańskiego "siedemnasta" była swoistym poligonem doświadczalnym polskiej armii. Właśnie w Międzyrzeczu testowano wiele rozwiązań, które później wprowadzono w innych jednostkach. Między innymi powstał tam pierwszy w Polsce batalion składających się wyłącznie z żołnierzy zawodowych. Z inicjatywy Różańskiego powstały też pierwsze w wojsku sekcje strzelców wyborowych, a potem w Wędrzynie utworzono ośrodek szkolenia snajperów, nazywany potocznie Akademią Duchów.

Różański uchodził i nadal uchodzi za jednego z najlepszych dowódców w naszej armii. W 2007 roku dowodził tzw. Brygadową Grupą Bojową podczas misji w Iraku. Kiedy przed kilkoma laty międzyrzecka brygada szykowała się do misji w Afganistanie, jeden z żołnierzy powiedział nam: - Jeśli będzie z nami "Róża", mogę tam jechać w trampkach i z procą. Z nim nic nam nie grozi. To urodzony żołnierz i dowódca.

Dlaczego żołnierze z Międzyrzecza nazywają swojego byłego dowódcę "Różą"? Nazwa kwiatu niezbyt pasuje do żołnierza. - Ma kolce. To stuprocentowy wojak - tłumaczy jeden z naszych rozmówców.
Jesienią 2011 głośnym echem w całym kraju odbił się wniosek o odejście ze służby, który Różański złożył, będąc dowódcą lubuskiej dywizji. Wcześniej w wojskowym magazynie "Polska Zbrojna" napisał: "Czy groźniejsze jest stado lwów pod wodzą barana, czy stado baranów dowodzone przez lwa?". W środowisku odebrano to jako kolejny zgrzyt między nim a generałem Zbigniewem Głowienką, dowódcą wojsk lądowych. - To był głos sprzeciwu wobec ówczesnego systemu, a nie konkretnych osób - mówił nam Różański w środę wieczorem.

Generał od kilku lat pracuje w Warszawie, ale nadal jest bardzo popularny w Międzyrzeczu. Jesienią 2013 w cuglach wygrał przeprowadzony przez naszą redakcję internetowy plebiscyt na najbardziej wpływowego mieszkańca tego miasta. Od samego początku prowadził w naszej sondzie, ostatecznie jego kandydaturę poparło 26,1 proc. spośród 587 internautów. - Nie ukrywam, że wynik jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Świadczy także o pozytywnym wizerunku wojska w mieście oraz dużej roli, jaką odgrywa w nim brygada - mówił nam wtedy.

Były dowódca jednostki zaznaczał wówczas, że Międzyrzecz jest miastem garnizonowym. Spora część mieszkańców jest pośrednio lub bezpośrednio związana z jednostką wojskową, która jest największym zakładem pracy w mieście i w powiecie, a także na całym lubusko-wielkopolskim pograniczu. - Rozwój jednostki to ogromna szansa dla miasta i regionu - akcentował.
Różański dowodził też 11. Lubuską Dywizją Kawalerii Pancernej. W 2013 roku kierował zespołem, który przygotował reformę struktur dowódczych naszej armii. Jest współtwórcą Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, które powstało na początku 2014 roku po połączeniu wcześniejszych dowództw sił lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych. Przez ostatni rok był radcą-koordynatorem współpracownikiem wiceministra obrony Czesława Mroczka, odpowiedzialnego za zakupy i modernizację uzbrojenia naszej armii.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska