Nowy dyrektor urzędu wojewódzkiego: - Nie będzie trzęsienia ziemi [WIDEO]

- To ogromne wyzwanie. Dojrzewałem do tej decyzji przez jakiś czas, bo miałem okazję współpracować z panem wojewodą przez jakiś czas w charakterze doradcy od spraw zarządzania. Wojewoda, widząc że ta współpraca układa nam się bardzo dobrze, zdecydował się na powierzenie mi tej funkcji poniedziałek - powiedział w środę 52-letni Roman Sondej. Objął ją w poniedziałek.

Czym nowy dyrektor generalny będzie zajmował się na początku swojej pracy? - Zadania, które przede mną stoją wynikają ze zmian ustawowych. Zmieniła się ustawa o służbie cywilnej. Po pierwsze chcę uporządkować stan zasobów kadrowych urzędu tak, aby urząd działał sprawnie, aby mieszkańcy czuli się w urzędzie dobrze. Na prywatny użytek swoim podwładnym chcę przekazać maksymę: Oczekuję kreatywnego rozwiązywania problemów dotykających mieszkańców naszego regionu - mówi Roman Sondej.

To do niego będzie należało powołanie nowych dyrektorów i ich zastępców w urzędzie wojewódzkim (jest ich 17). Którzy z nich pożegnają się ze stanowiskiem? Jeszcze nie wiadomo.

- Te osoby, które naprawdę posiadają wysokie kompetencje i znają się na swojej pracy, powinny być spokojne. Nie przewidujemy wielkiego trzęsienia ziemi - mówi nowy dyrektor.

Roman Sondej ma 52 lata. W przeszłości m.in. był kuratorem oświaty, a ostatnio także radnym w Gorzowie. Z chwilą objęcia stanowiska dyrektora, zrzekł się mandatu radnego. Zrezygnował też z członkostwa w PiS-ie (apolityczność stanowiska nakazuje ustawa).