Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy nabytek Muzeum Regionalnego w Świebodzinie. Ten zegarek ma ponad 130 lat!

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
W świebodzińskim muzeum można oglądać nowy nabytek.
W świebodzińskim muzeum można oglądać nowy nabytek. Muzeum Regionalne w Świebodzinie
Muzeum Regionalne w Świebodzinie zakupiło zegarek kieszonkowy. Nowy nabytek pochodzi z końca XVIII wieku. Został stworzony przez świebodzińskiego zegarmistrza Oskara Wilke.

Nowy nabytek Muzeum Regionalnego w Świebodzinie działa

- Zegarek zakupiliśmy z oferty antykwarycznej, od osoby, która zajmuje się handlem antykami i udało jej się wiele lat temu wejść w jego posiadanie. Właściciel długo nie mógł się z nim rozstać, ale wreszcie zaoferował go nam, a my zakupiliśmy z wielką przyjemnością - mówi kustosz Muzeum Regionalnego w Świebodzinie Danuta Miliszewska.

Jak mówi kustosz, nowy nabytek działa, wskazówki się obracają, jednak nie sprawdzano, jak dokładnie i czy mierzy czas poprawnie.

Zegarek powstał u Oskara Wilke

Zegarek wyposażony jest w dewizkę oraz kluczyk do nakręcania.

Na białym cyferblacie z ozdobnymi wskazówkami umieszczone zostały rzymskie cyfry oraz mała tarcza sekundnika. Na kopercie wygrawerowano informacje techniczne określające mechanizm zegarka typu cylinder z 4 rubinami (kamieniami łożyskowymi) oraz, co dla nas najistotniejsze, sygnaturę zegarmistrza Oskara Wilke z indywidualnym numerem. Ozdobna pokrywa zegarka dekorowana jest delikatnym giloszowaniem z centralnie wygrawerowanym motywem kwiatowym - informuje muzeum.

Czasomierz powstał około 1890 roku w zakładzie Oskara Wilke, mieszczącym się przy ulicy Krzyżowej 6 (obecnie 1 Maja). Była to firma rodzinna. Ojcem Oskara był najprawdopodobniej Heinrich Wilke, również zegarmistrz, a z zawodu nauczyciel, a po 1900 roku zakład przejął Hermann Wilke, jak przypuszcza kustosz, syn Oskara.

Zobacz też: Rodzaje zegarków naręcznych - video flesz

- W mieście na przełomie XIX i XX w. działało ośmiu zegarmistrzów, kilku z nich oferowało także usługi i wyroby jubilerskie. Zakłady zlokalizowane były m.in. przy ul. Głogowskiej oraz w rynku - tutaj mieściła się firma zegarmistrzowska Hugo Jungnicka. Sygnował on swoje wyroby na tarczy zegarka - jeden egzemplarz posiadamy w naszej kolekcji - informuje muzeum. Na stałej wystawie można oglądać trzy zegarki - dwa Oskara Wilke, a jeden właśnie Hugo Jungnicka.

Zegarki kieszonkowe symbolizowały pozycję społeczną mężczyzny. Największą popularnością cieszyły się w XIX i na początku XX w., a od I wojny światowej coraz popularniejsze stawały się zegarki ręczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska