Nowy oddział szprotawskiego szpitala jest w pełni przystosowany dla osób niepełnosprawnych

- Bardzo się cieszymy z dobrych warunków - zaznacza Joanna Sul, kierownik oddziału rehabilitacji ambulatoryjnej. - W starym miejscu przyjmowaliśmy ok. 100-110 pacjentów miesięcznie. Teraz liczymy na więcej.

- Wykorzystaliśmy pomieszczenia starej kuchni - tłumaczy Małgorzata Barańska, prezes Nowego Szpitala w Szprotawie. - Przystosowanie pomieszczeń kosztowało ok. 270 tys. zł, z czego 204 tys. na adaptację wyłożyła gmina.

- Szpital jest naszym obiektem - zaznacza burmistrz Józef Rubacha. - Staramy się, aby stworzyć naszym mieszkańcom możliwie najlepsze warunki leczenia. Zainwestowaliśmy również w drogę dojazdową do wejścia głównego i bocznego, a także w kotłownię placówki.

Zakład po remoncie jest w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dysponuje salą do kinezyterapii, siedmioma kabinami do fizykoterapii, gabinetem masażu oraz gabinetem do leczenia prądami wysokiej częstotliwości. Pacjenci mają do dyspozycji również poczekalnię, przebieralnię z indywidualnymi szafkami i łazienką.

Zakupiono całkiem nowe lampy terapeutyczne do naświetlań, aparat do elektroterpaii, laser ze skanerem, leżanki do fizykoterpii, leżanki do masażu, rotor kończyn górnych, urządzenie do ćwiczeń samowspomaganych i z oporem kończyn dolnych. Nowością jest aparat wytwarzający pole magnetyczne wysokiej częstotliwości „Terapuls”, którego do tej pory w Szprotawie nie było. - Mamy siedmiu fizjoterapeutów - wylicza J. Sul. - Staramy się pracować w takich godzinach, aby być dostępnymi dla większości pacjentów. Dwa razy w tygodniu przyjmujemy do 18.00.

Burmistrz J. Rubacha zaznaczył, że sam już korzystał z rehabilitacji i był zadowolony, chociaż chodził na zabiegi w starym, mniej wygodnym miejscu. - Liczę, że wkrótce uda się sprawić, aby w naszym szpitalu działała całodobowa chirurgia, a nie tylko jednego dnia - stwierdził. - A później przyjdzie czas na remont oddziału dziecięcego i być może na zakup karetek.

Wicewojewoda Jan Świrepo, obecny podczas uroczystego otwarcia oddziału zaznaczył, że w naszym województwie aż 17 proc. mieszkańców ma orzeczenia o niepełnosprawności i z pewnością ludzie chorzy potrzebują rehabilitacji. Dla porównania, w Polsce współczynnik ten stanowi 8 proc.

Starosta żagański Henryk Janowicz wspomniał, że urodził się w szprotawskiej lecznicy i jej problemy nie są mu obce.
Marcin Szulwiński, prezes grupy Nowy Szpital podkreślał, że współpraca z gminą układa się bardzo dobrze.