Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy rektor UZ. Co oznacza to dla uczelni, miasta i regionu?

Tomasz Klauziński Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
Zmiana warty na Uniwersytecie Zielonogórskim: prof. Tadeusz Kuczyński nowym rektorem.
Zmiana warty na Uniwersytecie Zielonogórskim: prof. Tadeusz Kuczyński nowym rektorem. Mariusz Kapała
Prof. Tadeusz Kuczyński wygrał w środę wybory na rektora Uniwersytetu Zielonogórskiego. Co oznacza to dla uczelni, miasta i regionu? Odpowiedź: wielkiej rewolucji nie będzie.

UZ W LICZBACH

UZ W LICZBACH

16.290 - studentów
1.710 - pracowników
934 - nauczycieli akademickich
43 - kierunki studiów inżynierskich, licencjackich i magisterskich
5 - kierunków studiów doktoranckich
36 - kierunków studiów podyplomowych
14 - uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora
3 - uprawnienia habilitacyjne

Nie tylko studenci i pracownicy największej lubuskiej uczelni z uwagą śledzili w środę rektorskie wybory. Kandydowało czterech profesorów, dwóch z kampusu A (czyli byłej Politechniki Zielonogórskiej): Józef Korbicz i Tadeusz Kuczyński oraz dwóch z kampusu B (była WSP) - Zbigniew Izdebski i Wojciech Strzyżewski. Wielu było ciekawych, czy po 10 latach istnienia uniwersytetu podział na dawne uczelnie da o sobie znać w trakcie wyborów. W pierwszej turze 144 elektorów (przedstawiciele pracowników naukowych, nauczycieli akademickich, administracji, doktorantów i studentów) zagłosowało na profesorów w ten sposób: Kuczyński (53), Strzyżewski (49), Korbicz (22) i Izdebski (19). W drugiej zdecydowanie wygrał dotychczasowy prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą. Prof. Kuczyński zdobył 84 głosy i pokonał dziekana wydziału humanistycznego - prof. Strzyżewskiego, zdobywcę 37 głosów (dwa były nieważne, a 21 bez wskazania kandydata).

- Nie czuję się przegranym. Czuję satysfakcję, bo wynik wyborów potwierdza, że nie ma podziałów między dawnymi uczelniami. Że jest jeden uniwersytet - mówił prof. Strzyżewski. - I że jest nowy, doświadczony rektor, który będzie pilnował, by uczelnia się rozwijała.
Prof. Kuczyński powiedział ,,GL", nie zamierza robić rewolucyjnych ruchów, a jedynie modelować to, co jako rektor robił prof. Czesław Osękowski. Ten z kolei skomentował: - To dla UZ pozytywny wybór. Uczelnią pokieruje doświadczona osoba, mój pierwszy zastępca.

Oficjalnie pracownicy wypowiadają się o "kontynuacji linii rozwoju wyznaczonej przez Osękowskiego". Nieoficjalnie mówią, że najlepszy, ale zbyt odważny program przedstawił prof. Izdebski, ale uczelnia jeszcze nie dojrzała do rewolucyjnych zmian. I nie wszystkim odpowiadał pomysł, żeby rektorem został bardzo teraz popularny w całym kraju badacz seksualności Polaków. Ale są i niezadowoleni z tego, że wygrał Kuczyński, który na stałe mieszka we Wrocławiu. Czego spodziewają się po nim studenci? Szef parlamentu studenckiego Grzegorz Gryncewicz liczy, że nowy rektor spełni obietnice z kampanii: stworzy klub studencki w dawnej stolarni, wyremontuje akademiki i ośrodek w Karłowie. Pracownicy UZ liczą na podwyżki i pieniądze na badania. Rektor-elekt wskazuje, gdzie można je zdobyć: - Ze wszystkich możliwych źródeł, także tworząc z innymi uczelniami konsorcja - mówił. Tak już jest np. w przypadku planowanej kopalni węgla brunatnego w gminach Brody i Gubin, gdzie 12 uczelni stworzyło konsorcjum. UZ odpowiedzialne jest za problemy środowiskowe i społeczne.

Inne przykłady to wspólne działania z Politechniką Wrocławską i Opolską czy też z Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu.
Uniwersytet jest ściśle powiązany z miastem i regionem. Nowy rektor chciałby współpracę rozszerzyć także na stowarzyszenie wójtów i burmistrzów. Marszałek Elżbieta Polak podkreśla, że rozwój UZ to rozwój całego województwa. - Z prof. Kuczyńskim współpracujemy m.in. przy tworzeniu Lubuskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Jest realistą, ma jasną, spójną wizję rozwoju uczelni - mówi Polak. W podobnym tonie wypowiada się prezydent Janusz Kubicki: - Z profesorem współpracowaliśmy przy wielu projektach. Wierzymy, że tak będzie nadal - mówi prezydent.

Nowy rektor nie planuje otwarcia prawa czy psychologii. Chce pójść w energetykę czy energetyką odnawialną. Zamierza też pracować na rzecz utworzenia wydziału lekarskiego. W regionie brakuje specjalistów, bo Lubuszanie studiujący medycynę w innych ośrodkach nie chcą wracać w rodzinne strony. - Uruchomienie medycyny zwiększy poczucie bezpieczeństwa Lubuszan. Polepszy się infrastruktura, zwiększy kadra. Medycyna przyciągnie też zagranicznych studentów - zauważa Kuczyński. Dziś po angielsku na UZ prowadzone są tylko studia doktoranckie z fizyki i astronomii.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska