Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy, szokujący zapis rozmów z Tu-154M: "Zmieścisz się śmiało", "Musimy to robić, do skutku" (wideo)

(m. korn), źródło: TVP/x-news, AIP
Stenogramy rozmów prowadzonych w kokpiciew, przed katastrofą Tu-154M w Smoleńsku zawierają o wiele więcej treści niż miało to miejsce wcześniej.
Stenogramy rozmów prowadzonych w kokpiciew, przed katastrofą Tu-154M w Smoleńsku zawierają o wiele więcej treści niż miało to miejsce wcześniej. TVP/x-news
Najnowszy zapis rozmów z kokpitu samolotu Tu-154M, który publikuje RMF FM, zawiera nowe stenogramy rozmów prowadzonych na pokładzie tuż przed katastrofą. Jak się okazuje, materiał zawiera blisko 30 proc. więcej treści.

T. Skory: To tak, jakby porównać analizę słabej jakości zdjęcia księżyca do fotografii wykonanej profesjonalnym sprzętem.

W Tu-154m w rejestratorze wykorzystano taśmę niezgodną ze specyfikacją producenta, co spowodowało, że nagranie jest zaszumione - podaje RMF FM.

"W kabinie pilotów, do samego końca, przebywała osoba opisana przez biegłych jako DSP, czyli Dowódca Sił Powietrznych, który nie opuszcza kokpitu mimo wezwania stewardessy do zajęcia swoich miejsc oraz wydaje polecenia członkom załogi".

Obecna analiza treści jest o blisko 30 proc. bardziej obszerna niż dotychczas opublikowane opracowania. Śledczym udało się odczytać o wiele więcej słów niż poprzednio. Dziennikarze radia określają jego treść, jako "wstrząsającą".

Jak poinformowało RMF FM, wcześniejsze badania nagrań oparte były na jednakowych kopiach zapisu przechowanego w Moskwie rejestratora MARS. Według reporterów radia, kopie te zostały wykonane w niewłaściwy sposób - zarówno przez ekspertów z Instytutu Sehna, jak i z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

Tym razem biegli z prokuratury wojskowej wykorzystali własną kopię zapisu, zarejestrowaną podczas specjalnej, dodatkowej wizyty w Moskwie w lutym 2014. Ich opinia znacznie odbiega od wcześniejszych ekspertyz.

- źródło: TVP/x-news

Według najnowszego opracowania w kokpicie aż do chwili katastrofy przebywał Dowódca Sił Powietrznych. Nie reagował on na wezwania do zajęcia miejsca. "Faktem jest, że my musimy to robić, do skutku" - miał mówić do załogi w czasie prób lądowania. "Zmieścisz się śmiało" - mówił do pilota na wysokości 300 metrów.

Biegli ustalili, że do ostatnich minut lotu ktoś pojawiał się w kabinie pilotów.

W nowych stenogramach odnotowano wielokrotne próby uciszania i uspokajania osób przebywających w pobliżu pilotów. W treści pojawiają się także fragmenty rozmów dotyczących picia piwa na pokładzie samolotu. "Co to jest?" - pyta niezidentyfikowana osoba. "Piwko, a ty nie pijesz?" - odpowiada drugi głos. Dwie minuty później pytanie "Wypijesz?" pada z ust stewardessy. "Taaak" - brzmi odpowiedź.

Prof. Marek Żylicz, ekspert prawa lotniczego, powiedział w TVN24, że w tych okolicznościach powinno nastąpić wznowienie prac komisji, przynajmniej w zawężonym składzie.
- Nowy zapis powinien zostać zbadany, bo komisja ma za zadanie ustalenie przyczyn katastrofy, by podobne się więcej nie zdarzały - powiedział ekspert. Jego zdaniem przyczyny katastrofy leżą po stronie czynnika ludzkiego, nie sprzętu. Na pytanie, czy te ujawnione we wtorek dane są szokujące, prof. Żylicz odpowiedział: - Ja na to spokojnie patrzę. Trzeba będzie, by komisja zebrała się i przeanalizowała treść zapisu stenogramów.

Przeczytaj też:Katastrofa Airbusa. Drugi pilot świadomie rozbił samolot (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska