Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nóż na gardle

HENRYKA BEDNARSKA (95) 722 57 72 [email protected]
Ordynatorem połączonego oddziału chorób wewnętrznych i dermatologii będzie Zofia Zadrożna
Ordynatorem połączonego oddziału chorób wewnętrznych i dermatologii będzie Zofia Zadrożna Paweł Siarkiewicz
Nie było zgody związków na obniżkę płac, będą zwolnienia pracowników. Dyrekcja szpitala połączy oddziały, pracę straci kolejne 100 osób. Znikną też niektóre poradnie.

Szpital musi obciąć wydatki o 24 mln zł. Dopiero wtedy przestaną rosnąć długi, bo na razie każdego miesiąca powiększają się one o 2 mln zł. Wyrównanie bilansu lecznicy to jeden z warunków uzyskania pieniędzy z rządowego programu pomocy. Gra idzie o 65 mln zł.

Nóż na gardle

Dyrekcja wyliczyła, że m.in. na likwidacji szpitala przy Warszawskiej i zwolnieniu 260 osób zaoszczędzi 19 mln zł. Żeby znaleźć brakujące 5 mln, zaproponowała obniżkę płac o 180 zł. Przeciwko temu zaprotestowały związki zawodowe. Będzie więc łączenie oddziałów i kolejne zwolnienia. Teraz mówi się o 100 osobach.
Dyrektor Leszek Wakulicz nie chce powiedzieć, kto pójdzie na bruk. - Zwolnienia obejmą wszystkie grupy zawodowe - mówi. Zwolnienia przyniosą prawie 3 mln zł oszczędności. Większość związków pozytywnie zaopiniowała plan dyrekcji. - Inaczej nie dostaniemy pieniędzy z programu pomocy. Mamy nóż na gardle - tłumaczy Maria Kozimur ze związku zrzeszonego w OPZZ. Związek pielęgniarek też poprze projekt, ale z zastrzeżeniami, m.in. dotyczącymi zwolnień. Tym planom sprzeciwia się też Solidarność. - Niech dyrekcja szuka oszczędności gdzie indziej - uważa Andrzej Andrzejczak. Ale związki mają prawo jedynie do opinii. Dyrekcja nie musi ich słuchać.

Tabletka zamiast

Oszczędności ma przynieść likwidacja niedochodowych poradni, np. seksuologicznej. Resztę z potrzebnych 5 mln zł dadzą obniżka kosztów funkcjonowania oddziałów i zwiększenie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Można leczyć inaczej, zamiast drogiego zastrzyku dać tańszą tabletkę o takim samym działaniu. Więcej pieniędzy z NFZ dostaniemy np. dzięki temu, że na neurologii przy Walczaka uruchomimy drugi tomograf i stworzymy kilka stanowisk intensywnej opieki - tłumaczy dyr. Wakulicz.
- Jak szpital będzie spłacał ponad 210 mln długu?
- Tego nawet rząd nie wie. Nasze zadanie - nie tworzyć nowych długów - mówi L. Wakulicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska