Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O Gorzowie było głośno. Raz się z nas śmiali, raz podziwiali

TOMASZ RUSEK 0 95 722 57 72 [email protected]
W wakacje o Gorzowie zrobiło się głośno, gdy na bulwarze ,,wyrosły'' palmy
W wakacje o Gorzowie zrobiło się głośno, gdy na bulwarze ,,wyrosły'' palmy fot. Tomasz Rusek
Zaraz na początku zeszłego roku sławę zapewniła nam dominanta, która została ,,makabryłą roku'', czyli najbrzydsza konstrukcją w kraju. Potem błyszczeliśmy jeszcze wiele razy. Raz były powody do dumy, innym razem do wstydu.

Dominanta zrobiła się znana, gdy portal bryla.pl ogłosił wyniki internetowego konkursu na najbrzydszy obiekt w kraju. Okazało się, że aż 39 procent głosujących stwierdziło: wygrywa gorzowski infoglob. Szklana kula na krzywych, cienkich, niebieskich nogach (choć mnie akurat się podoba, bo jest ,,jakaś''!) dla wielu stała się symbolem kiczu.

Byliśmy najlepsi

Niedługo potem znowu mówiło się o Gorzowie. A to dlatego, że z produkcją ruszyła gigantyczna fabryka monitorów TPV. O tę inwestycję starało się kilka miast (z Polski i Europy), ale wygrał Gorzów. Nazwę miasta odmieniano przez wszystkie przypadki. Wszędzie łączono ją ze słowem ,,sukces''.

W czerwcu w świat poszła wiadomość, że do Gorzowa przyjedzie światowej sławy raper 50 Cent. Reklamy koncertu poszły w Polskę (m.in. na muzycznych stacjach telewizyjnych), miasto zapowiadało, że jeśli impreza wypadnie świetnie, to niewykluczone, że raz do roku będziemy ściągać na koncert gwiazdę światowego formatu. Ale zamiast wielkiej imprezy wyszedł wielki wstyd. Sprzedano za mało biletów, impreza była przekładana na kolejne dni i teraz magistrat stara się odzyskać 100 tys. wtopione w organizację koncertu.

Na szczęście ten koncertowy wstyd złotym medalem dobytym na olimpiadzie przykrył nasz wioślarz Michał Jeliński. W pięknym stylu pokonał razem z kolegami konkurencję, potem wiele razy płaczący ze wzruszenia gorzowianin migał we wszystkich stacjach. No i wszędzie podkreślał, gdzie jego dom.
W międzyczasie (w wakacje) był jeszcze jeden pozytyw: wszystkie programy informacyjne pokazały nasze palmy na pięknym bulwarze. Drzewa wyglądały naprawdę fajnie (teraz zimują w hali Kupca Gorzowskiego).

Proces i TVN

Pod koniec października nasze miasto było gospodarzem poranka w telewizji TVN. Niby nic wielkiego, ale to najchętniej oglądana telewizja śniadaniowa w kraju, więc znowu każdy mógł się dowiedzieć, jak wygląda Gorzów. A stylista Tomasz Jacyków całkiem nieźle ocenił gust gorzowianek.

3 listopada znowu mówiło się o Gorzowie, bo ruszył w końcu proces w tzw. aferze budowlanej. Na ławie oskarżonych zasiadł prezydent Tadeusz Jędrzejczak i 18 innych osób, w tym jeden z naczelników. Tym razem Gorzów wiązano z mniej sympatycznymi słowami jak: afera, przekręt, łapówka, układ...

Świetna końcówka

Ale niedługo potem znów były powody do dumy. W rankingu Newsweeka T. Jędrzejczak zajął piąte miejsce w rankingu najlepszych prezydentów, a w rankingu ,,Gazety Wyborczej'' gorzowianie okazali się niemal najbardziej zadowolonymi ze swojego miasta mieszkańcami. Do tego prestiżowy magazyn Forbes dał nam szóste miejsce w ogólnopolskim rankingu miast przyjaznych inwestorom zagranicznym. Była jeszcze wisienka na torcie: w grudniu stopa bezrobocia spadła w Gorzowie do rekordowych 3,9 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska