A jakże, to była wigilia rocznicy zaślubin z morzem. Było fajnie, faceci w niemieckich i polskich mundurach biegający po plaży, niemieccy kuracjusze i turyści z polskimi chorągiewkami. Czad, chociaż miałem wrażenie, że w tamtej wojnie, ramię w ramię z Niemcami, pokonaliśmy jakiegoś wspólnego wroga. Hurra! Natomiast przypomniałem sobie historię kaprala Franciszka Niewidziajły ze Sławy, „pana młodego” z owych zaślubin i to, jak kilka lat temu zrobiono z niego półanalfabetę i alkoholika. I przekonywano, że zaślubiny wolnej Polski z morzem wcale nie miały miejsca w 1945 roku, ale w 1920 i nie jakiś tam Niewidziajło, ale gen. Haller...
Zobacz również: Rzeczy osobiste Oskara Schindlera wystawione na aukcji. Wśród przedmiotów zegarek, kompas, długopisy i wizytówka
Źródło:RUPTLY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?