Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O karach pomyślą teraz

ALICJA BOGIEL
Firma Carrefour miała wyremontować przejazd kolejowy na ul. Dąbrówki i tego nie zrobiła. Magistrat przymierzał się więc do procesu sądowego w tej sprawie. Ale... zrezygnował.

Porozumienie, które miasto podpisało z inwestorem centrum handlowego Dąbrówka mówiło o remoncie ulicy. Do dokumentu podłączona była mapka, a na niej zaznaczony fragment odcinka drogi. - Od połowy skrzyżowania z ul. Łużycką za przejazd kolejowy - przedstawiał zastępca naczelnika wydziału inwestycji Henryk Napierała.
Nowa droga jest tylko do przejazdu kolejowego. Torowisko jak było niewygodne dla kierowców, tak jest nadal.
- Nie zobowiązywaliśmy się do przebudowy przejazdu kolejowego - odpowiedziała nam na pytanie o termin remontu torowiska dyrektor ds. komunikacji zewnętrznej sieci Carrefour Maria Cieślikowska.

O karach pomyślą teraz

Po tym, jak pisma do sieci handlowej nie przyniosły żadnych skutków, miejscy urzędnicy rozważali pozwanie firmy do sądu. - W porozumieniu inwestor zobowiązał się do inwestycji - tłumaczył H. Napierała. - Przejazd jest też w pozwoleniu na budowę.
Po kilku tygodniach rozważań i konsultacji z pozwu do sądu... zrezygnowano. - Po co spór sądowy, który nic by mógł nie dać? - tłumaczy wiceprezydent Janusz Lewicki.
Zdaniem prawników, miasto mogłoby proces przegrać.
- Czy porozumienie było źle sformułowane? - zapytaliśmy urzędników miejskich.
- To był pierwszy dokument w takiej formie - mówi H. Napierała.
- A Tesco, Castorama… - wyliczamy inwestycje drogowe sieci handlowych.
- Przykład Carrefoura pokazuje, że musimy być ostrożniejsi przy innych porozumieniach - zapewnia J. Lewicki. - Myślimy np. o kaucjach, o karach umownych...
- Ale trudno karać kogoś za to, że zrobił miastu drogę za własne pieniądze - dodaje H. Napierała.
Może w przyszłym roku...
Zdaniem wielu mieszkańców sposób na zmuszenie sieci handlowych do wywiązania się ze zobowiązań był - najpierw odebrać ulicę, a dopiero potem pozwolić na użytkowanie sklepu.
- Ale tak nie można - oponuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Edward Ujma. - Tym bardziej że droga i sklep budowane były na podstawie innych pozwoleń na budowę, wydanych przez inne urzędy...
Skoro do sądu pozwać sieci handlowej nie ma po co, co teraz miasto zrobi z kłopotliwym torowiskiem? - Mamy projekt budowlany przebudowy całej obwodnicy, razem z torowiskiem i rondem - mówi wiceprezydent Lewicki. - Może radni w przyszłym budżecie przeznaczą na to pieniądze.
Czyli kilkaset tysięcy na przebudowe torowiska wyłożyć mają zielonogórzanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska