Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O pomocy uczniom

DAGMARA LISIEWICZ-OSTROWSKA LESZEK KALINOWSKI 0 68 324 88 74 [email protected]
Nie zawsze relacje między uczniem i nauczycielem układają się najlepiej. Mogą być wtedy powodem agresji i przemocy, stosowanej przez obie strony. Jakie zatem powinien być wzór nauczyciela?

Zapytaliśmy o to pierwszoklasistów z klasy pitagorejskiej z I LO w Zielonej Górze. Uczniowie stwierdzili, że ważne jest, jak klasa dogaduje się z nauczycielem i odwrotnie. A zachowania zależą też od siły psychicznej i osobowości belfra i uczniów. Co w nich mogłoby wzbudzić agresję? Chyba niewiele zachowań - przyznają. - No może, gdyby nauczyciel ich ośmieszał w prostacki sposób przy obecności innych?

O pomocy uczniom

WZÓR NA BELFRA

Dobry nauczyciel ma skutecznie nauczać, ale nie stresować. Powinien wymagać, ale nie narzucać; utrzymywać dyscyplinę, ale wyrzec się przymusu. Musi być sprawiedliwy, ale w każdym powinien znaleźć coś dobrego. Musi pomagać słabszym i nie zaniedbywać zdolnych. A także dokształcać się i w oryginalny sposób prowadzić lekcje.
MARCIN: - Nauczyciel, który nie daje sobie rady z dyscypliną, po prostu nie nadaje się do tego zawodu. Jest cienkim belfrem.
MARTA: - Nauczyciel zachowywałby się agresywnie, gdyby próbował publicznie ośmieszyć ucznia, naruszyć jego godność lub "niesmacznie" żartować na jego temat.
ASIA: - Jeżeli uczeń jest słaby, może różnie reagować na ironię, czy dowcipy pod swoim adresem.
KACPER: - Jeżeli coś się z nami dzieje i nie możemy przyjść na sprawdzian - nauczyciel powinien to zrozumieć, a nie mścić się potem

Kacper: - Dobry nauczyciel to taki, który wysłucha, pomoże. Bo przecież nie tylko nauka jest ważna. Jeśli ktoś ma problem i zwróci się do niego, to nie powinien nigdy powiedzieć: nie mam czasu, nie obchodzi mnie to. Powinien być dobrym psychologiem i wyczuć, kiedy ktoś ma naprawdę poważne problemy. Jeżeli coś się z nami dzieje i nie możemy przyjść na sprawdzian - nauczyciel powinien to zrozumieć, a nie mścić się potem.
Krzysiek: - Nie zgadzam się. Nauczyciel ma uczyć, a nie interesować się prywatnym życiem uczniów. Relacje między pedagogiem, a wychowankiem nie mogą być przyjacielskie. Uczniowie powinni bać się belfra. Konieczny jest dystans między uczniem, a nauczycielem. W przeciwnym razie w uczniach wyzwala się cwaniactwo i agresja.

O tolerancji

Karolina: - Nauczyciel powinien być tolerancyjny, ale do pewnych granic. I surowy, ale bez przesady. Dziś jest tak, że pod płaszczykiem tolerancji, praw ucznia, młodzieży wszystko wolno, a nauczycielowi praktycznie nic. Gdy tylko coś próbuje robić, co nie podoba się młodym, może być posądzony o mobbing. W naszym wieku jest potrzebna dyscyplina. Jeżeli mamy luz, wiele osób to doceni, ale reszta wykorzysta.
Krzysiek: - Nauczyciel powinien być wymagający. Wyznaczać terminy poprawek i nie stosować żadnych ulg. Pedagog powinien mieć autorytet, bo inaczej uczniowie wejdą mu na głowę.

O krzyku

Andrzej: - Jeśli nauczyciel krzyczy, to sam się ośmiesza. Krzyk jest oznaką bezradności.
Marcin: - Taki nauczyciel nie potrafi sobie poradzić z dyscypliną, czyli nie nadaje się do tego zawodu. Po prostu jest cienkim belfrem.
Asia: - Najlepszym sposobem na zapewnienie sobie spokoju na lekcji, jest takie jej prowadzenie, by wszyscy byli zainteresowani. Trzeba być kreatywnym, oryginalnym.
Karolina: - Jeżeli jest hałas w klasie, to czasami trzeba krzyknąć. Z drugiej strony, jeżeli nauczyciel doprowadza do takiej sytuacji, że uczniowie krzyczą na lekcji, to kiepski z niego nauczyciel.

O regułach

Asia: - Od początku nauczyciel musi zaznaczyć, gdzie się granice, których uczniom nie wolno przekraczać. Jasne reguły gry są konieczne. Zwłaszcza jeśli pracuje się z młodymi ludźmi. Niektórzy są bardziej, inni mniej dojrzali i odpowiedzialni.
Zygmunt: - Najważniejsza jest silna osobowość. Wtedy nauczyciel jest autorytetem dla młodych i nie ma żadnych problemów.
Marta: - Nauczyciel musi umieć powiedzieć "nie".

O agresji

Marta: - Dla mnie nauczyciel zachowuje się agresywnie, jeżeli stawia jedynki bez powodu. Albo gdyby próbował publicznie ośmieszyć ucznia. Naruszyć jego godność lub "niesmacznie" żartować na jego temat.
Zygmunt: - Agresję wywołuje to, jeżeli nauczyciel próbuje narzucić uczniom swój światopogląd i podaje pewne sprawy jako fakty. Kiedy nie jest neutralny. Nauczyciel nie powinien wygłaszać na lekcji aluzji politycznych i wyśmiewać się z partii.

O elastyczności

Patryk: - Cenimy nauczycieli, którzy potrafią dopasować program do zainteresowań danej klasy. My, ścisłowcy, nie musimy przerabiać ze szczegółami wszystkiego, tak jak np. humaniści, którzy lubią roztrząsać tematy. Nie musimy przerabiać całego materiału. Fajnie jest, jeżeli nauczyciel umie zaciekawić.
Asia: - Denerwujące jest to, kiedy nauczyciel wymaga, a nie wykłada. Wtedy nie mamy nawet szansy przyswoić sobie materiału.
Marta: - Dobry nauczyciel powinien od razu odpowiadać na wszystkie wątpliwości, pytania ucznia, a nie proponować, że zrobi to dopiero na konsultacjach.

O błędach

Asia: - Jeśli nauczyciel czegoś nie wie, powinien się przyznać. Nie powinno być tak, że to nauczyciel ma zawsze rację, a nawet jeśli nie ma, patrzy punkt pierwszy.

O faworyzowaniu

Zygmunt: - Zdarza się, że nauczyciele kogoś faworyzują. Ale jeśli robią to subtelnie, bo kogoś bardzo interesuje dany przedmiot, to nie ma sprawy. Gorzej gdy uczeń wykazuje większą sympatię w stosunku do nauczyciela, narzuca się mu ewidentnie. Wtedy taka osoba sama dystansuje się od grupy i to wywołuje agresję.
Głosy z sali: - Na szczęście u nas takich nie ma...
Patryk: - Nauczyciele lubią uczniów, którzy cały czas udzielają się na lekcji, interesują się danym tematem. Ale to nie wywołuje agresji wśród kolegów.

O ubiorze i języku

Karolina: - Dla młodych w pewnym sensie ważne jest to, jak nauczyciele się ubierają, zachowują. Często zwracamy na to uwagę, komentujemy. Ale na pewno nie jest to najważniejsze. Bo jeśli nauczyciel jest inteligentny, potrafi zainteresować lekcją, to ubiór przestaje być zauważany.
Marta: - Łatwiej się uczyć, jeśli nauczyciel mówi prostym językiem. Jeśli stać go na humor, anegdotę, dzięki której dana informacja zapisuje się w pamięci.

O ironii

Andrzej: - Jeśli jest inteligentna, nie przeszkadza mi. Osobiście bardzo cenię ironicznych nauczycieli, lepiej się z nimi dogaduję.
Zygmunt: - Gdyby nie ironia, nie zabrałbym się za fizykę.
Asia: - Wszystko zależy od konstrukcji psychicznej ucznia. Jeśli ktoś jest słaby, może różnie reagować na ironię, czy dowcipy pod swoim adresem.

O przezwiskach

Andrzej: - Mówienie do ucznia po przezwisku jest dopuszczalne. Ale nauczyciel sam musi wiedzieć, do kogo może się tak zwrócić. Jeśli dana osoba powszechnie, od lat tym przezwiskiem się posługuje...
Marcin: - Szkoła to instytucja publiczna. Relacje między uczniami i nauczycielami muszą byś sformalizowane. Nie może być tu kumpelskich relacji. Jeżeli nauczyciel zwraca się do nas po przezwisku, to traktujemy go po przyjacielsku i mniej się go boimy. A w końcu w ogóle przestaniemy się go słuchać.
Erazm: - Ale jeśli nikt nie zgłasza sprzeciwu, nie czuje się urażony, to dlaczego nie mówić do niego po przezwisku?
Marcin: - Szkoła to nie spotkanie towarzyskie.
Glosy z sali: - Wszystko zależy od tego, jaka to lekcja. Na wuefie przezwisko to nic złego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska