Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obawiamy się najgorszego

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
ieszkańcy już ponad rok czekają na wycięcie starych drzewa.

Mieszkańcy Wyszanowa z wielką trwogą przechodzą pod starymi akcjami, rosnącymi przy wjeździe do ich wioski.

- Najbardziej boimy się o nasze dzieci. Zagrożeni są zresztą wszyscy, dziennie przechodzi tędy mnóstwo ludzi, jeżdżą samochody. Drzewa są już bardzo stare, spróchniałe gałęzie w każdej chwili mogą spaść i uderzyć w przechodnia - alarmują zatroskani mieszkańcy.

Sprawą zajął się sołtys wioski i radny gminny Jarosław Tomaszewski. - Od ponad roku robię wszystko, żeby drzewa te zostały usunięte. Dostaliśmy potrzebne zgody, za ich wycinkę odpowiada jednak Agencja Nieruchomości Rolnych. I tutaj zaczynają się problemy, bo jesteśmy przez urzędników nieustannie zbywani. Pani kierownik składa deklaracje bez pokrycia. Najpierw usłyszałem, że drzewa zostaną usunięte do końca października ub.r., potem do końca roku. W lutym otrzymałem informację, że drzewa znikną do końca marca. Tymczasem mamy już zaraz maj. Czy ktoś musi ucierpieć, żeby w końcu zareagowano? - zastanawia się J. Tomaszewski.

Blisko zeschniętych gałęzi znajdują się linie elektryczne co stanowi dodatkowe zagroże-nie. Na niemal każdym zebraniu wiejskim poruszany jest temat drzew. Mieszkańcy nie chcą, żeby doszło do najgorszego.

- Przecież ktoś może strac-ić życie. Idzie lato, zaczną się burze. Byle wiatr może doprowadzić do złamania gałęzi. Czy naprawdę musimy czekać, aż coś się stanie? Dodatkowo te uschnięte i spróchniałe gałęzie szpecą naszą piękną wioskę. Rosną przy samym wjeździe do Wyszanowa. Nie takiej wizytówki potrzebujemy - mówią

Dlaczego więc Agencja tak długo zwleka z wycinką drzew?

- Jakoś w okolicach października usłyszałem od pani kierownik, że przetargi zostały wstrzymane, ponieważ zmienił nam się rząd. Ciągle tylko słyszę, że musimy czekać. Ale my już czekać nie możemy- denerwuje się sołtys.

My również zapytaliśmy kierowniczkę Agencji Rolnych Wandę Bednaruk o powód aż tak długiej zwłoki.

- Działamy według odpowiednich procedur. Musimy postępować zgodnie z ustawą o prawie zamówień publicznych. Cały czas szukamy wy-konawców. Nikt się jednak nie zgłasza - wyjaśnia.

Argumenty te jednak w żadnym stopniu nie przekonują mieszkańców. - Urzędnikom musi bardzo zależeć i pewnie bardzo intensywnie szukają wykonawców, skoro trwa to już ponad rok - komentują.

Jak długo przyjdzie im jeszcze poczekać, na wycinkę drzew? Czy nastąpi to przed burzami, których tak się obawiają?- Cały czas będę trzymał rękę na pulsie. Mamy nadzieję, że na dniach drzewa zostaną rzeczywiście wycięte - dodaje J. Tomaszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska