Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obawy nad jeziorem

DARIUSZ DUTKIEWICZ
- To prawie cud, że dotychczas nie doszło do jakiejś tragedii - mówi spacerująca wokół jeziora Irena Pospieszała.

W ciągu ostatnich miesięcy uporządkowano teren nad jez. Miejskim przy ul. 600-lecia i pobliskich domach. Powstał park im. Oskara Tietza. - Często spaceruję tutaj z wnuczką. Niestety, nie ma gdzie usiąść. Myślę, że należałoby bardzo poważnie pomyśleć nad tym, żeby zagospodarować także pozostałą część terenu - mówi Irena Pospieszała.
Emeryt Stefan Abramowski twierdzi, że wielokrotnie zwracał uwagę młodym ludziom, by puszki czy butelki wrzucali do koszy. - Problem w tym, że poza parkiem Tietza, przy spacerowym ciągu wokół jeziora koszy nie ma - podkreśla S. Abramowski. - W efekcie puszki po piwie czy butelki lądują w jeziorze.
Zdecydowanie większym zagrożeniem są spadające stare gałęzie. - Służby komunalne codziennie rano czyszczą cały ten teren - przyznaje I. Pospieszała. - Mogliby też wyciąć stare gałęzie, bo te stanowią zagrożenie. Podczas silniejszych wiatrów kobiety z wózkami unikają spacerów nad jeziorem.
Na spadające gałęzie narzekają nie tylko spacerujące matki czy babcie. Mikołaja Kolińskiego spotkaliśmy na ścieżce w pobliżu tzw. bosmanówki. - Często jeżdżę nad jeziorem rowerem, bo to bardzo fajna trasa. Problem w tym, że kilkakrotnie spadające gałęzie omal nie zablokowały mi przedniego koła - mówi M. Koliński. - Teraz, jesienią, na pewno zagrożenie będzie jeszcze większe.
W piątek bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z dyrektorem Zakładu Gospodarki Komunalnej Mieszkaniowej Wojciechem Danielczakiem. Ostatecznie pomoc zapowiedziała szefowa referatu gospodarki przestrzennej Grażyna Flajszer. - Od listopada rozpoczyna się okres, kiedy można dokonywać przycięć gałęzi - informuje urzędniczka. - Jeżeli będzie taka konieczność, dla bezpieczeństwa mieszkańców dokonamy takiej wycinki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska