Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obcy nie mogą pomóc

BEATA BIELECKA
Gdy Przemysław Kamiński zobaczył w telewizji 21-letniego Łukasza, który z powodu błędów lekarzy stracił obie nerki, nie zastanawiał się długo. - Chcę być dawcą - zdecydował. Przeszkodą są jednak przepisy.

Przemka, mieszkańca Kostrzyna, poruszyła historia Łukasza z Sędziejowic (woj. łódzkie). Chłopaka pokazała telewizja Polsat. Pierwszą nerkę stracił on, gdy miał dwa lata. Drugą wycięto mu w maturalnej klasie. Od tej pory trzy razy w tygodniu ma dializy. Potwornie się męczy.

Obcy nie mogą pomóc

Mama chorego Joanna Hatłasa z nadzieją patrzy na Przemka i innych, którzy deklarują, że oddadzą jej synowi nerkę. Jednak nie wiadomo, czy będą mogli. - Przepisy nie zezwalają na pobieranie narządów od żywych osób, które nie są spokrewnione z biorcą - wyjaśnia. Dodaje jednak, że ustawa ma się w tym roku zmienić. - Dla Łukasza byłby to jedyny ratunek, bo ja nie mogę być dawcą, a mąż, który miał nim zostać, zmarł nagle na raka - opowiada matka chłopca. Jej synowi pomóc mogą tylko obcy.
Takich przypadków jest w Polsce więcej. - Nie ma szans na zmianę przepisów - mówi Ewa Danielewska, koordynator ds. przeszczepów w Klinice Chirurgii Dziecięcej i Transplantacji Narządów w Warszawie. - Prawo ma być barierą w handlu narządami, a ustawa na początku roku została już zmieniona. Doprecyzowała, kto z bliskich może być dawcą. Obcych nadal wyklucza - stwierdza.

Mógłby być dawcą

Przemek i Łukasz są prawie rówieśnikami. Mają wiele podobnych marzeń. Przemek chce zawodowo śpiewać, Łukasz - zostać aktorem. Przystojniak o kruczych włosach i miłym uśmiechu, spogląda ze stron kilku gazet, w których opisano jego historię.
- Bez dawcy jest skazany na powolną śmierć - mówi jego mama. Dlatego cieszy się, że Przemek zainteresował się losem jej syna. - To miły chłopak, był u nas niedawno kilka dni i opiekował się Łukaszem - opowiada. Wstępne badania potwierdziły, że mógłby być dawcą. Swoją decyzję Przemek tłumaczy krótko: - Pomaganie innym sprawia mi największą przyjemność. Jako wolontariusz jeździ często do domów dziecka, oddaje krew potrzebującym, organizuje koncerty dla dzieci i młodzieży. Skończył liceum informatyczne w Szczecinie, ale mówi, że żyje ze śpiewania. - Występuję przed koncertami gwiazd, wykonując covery - opowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska