1/11
Za czym kolejka ta stoi? W PRL staliśmy po wszystko. I może...
fot. Fot. NAC

Za czym kolejka ta stoi? W PRL staliśmy po wszystko. I może dlatego zdarzało nam się jeść takie potrawy, do których nie wracamy z sentymentem...

2/11
1. Zaczniemy od… chleba z cukrem. Niby z sentymentem...
fot. Fot. NAC

1. Zaczniemy od… chleba z cukrem. Niby z sentymentem wspominamy tamten chleb, ale czy rzeczywiście był taki dobry? Już za Gierka jakość pieczywa się zmieniała. To właśnie wtedy powstało słynne powiedzenie: „Nie ma lekko, chleb po osiem i bez maku”. To właśnie Gierek pozbawił nas okrągłego chleba, a na stołach królował chleb baltonowski. Swoją nazwę zawdzięczał popularnym w PRL-u sklepom Baltona, stanowiącym synonim luksusu i wysokiej jakości, kojarzonej ze standardami zachodniego konsumpcjonizmu. Czy chleb z cukrem był synonimem luksusu? A nawet chleb z cukrem i śmietaną? Niekoniecznie.

3/11
2. Zupa mleczna...
fot. Fot. NAC

2. Zupa mleczna
Tłuste ze złotym kapslem i chude – ze srebrnym. Na większych osiedlach dostarczane prosto pod drzwi. Mleko! Komuniści uważali, że to produkt zdrowy, po którym dzieci będą mieć siłę do nauki, a robotnicy do pracy.
A my na samo wspomnienie zupy mlecznej mamy ciarki! I ten kożuch na wierzchu! Chyba nie ma nic bardziej obrzydliwego!

4/11
3. Kotlety z mortadeli...
fot. Fot. NAC

3. Kotlety z mortadeli
Na zdjęciu widzicie piękne kiełbasy, a prawda jest taka, że większości nie było na nie stać. O schabowym można było tylko pomarzyć! I pewnie stąd na stołach kotlety z mortadeli! Wędlina ta jednak nie miała nic wspólnego z prawdziwą włoską mortadelą. Co do niej dodawano? Mówiono o niej wędlina-śmietnik. I podobno w składzie miała wszystko, oprócz mięsa….

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

„Kultowe” słupy oświetleniowe w Gorzowie pozostaną tylko przy Dworcowej

„Kultowe” słupy oświetleniowe w Gorzowie pozostaną tylko przy Dworcowej

Tawuła japońska to idealny krzew do małego ogrodu. Wygląda pięknie i zmienia kolory

Tawuła japońska to idealny krzew do małego ogrodu. Wygląda pięknie i zmienia kolory

Marcin Pabierowski zdradza, czym się zajmie w pierwszych dniach jako prezydent

Marcin Pabierowski zdradza, czym się zajmie w pierwszych dniach jako prezydent

Zobacz również

Bociany z Gorzowa mają już swoje gniazdo. Boćki poruszyły mieszkańców i urzędników

Bociany z Gorzowa mają już swoje gniazdo. Boćki poruszyły mieszkańców i urzędników

Marcin Pabierowski zdradza, czym się zajmie w pierwszych dniach jako prezydent

Marcin Pabierowski zdradza, czym się zajmie w pierwszych dniach jako prezydent