Obskurny ryneczek obok pałacu zniknie na dobre

Choć nie kryją niepokoju i już zastanawiają się jak będzie w nowych warunkach. Ryneczek, na którym stoją prowizoryczne budy i stoiska, już dawno nie spełnia żadnych wymogów. Handel odbywa się w ciasnocie, nie ma toalety, a kupców ani klientów nie chroni nic przed wiatrem i deszczem. O potrzebie modernizacji ryneczka mówiło się już dawno.

Miasto ogłosiło konkurs na opracowanie projektu architektonicznego zagospodarowania terenu wokół skweru przed pałacem oraz przestrzeń między ulicami Mieszka I i Kąpielowej. Swoje prace przedstawiły cztery pracownie architektoniczne. Sąd konkursowy pod przewodnictwem zastępcy burmistrza Jacka Niezgodzkiego rozpatrzył przedstawione koncepcje i przyznał trzy nagrody. Pierwszą zdobyła pracownia Art Nova z Zielonej Góry.

Niespełnione oczekiwania

Żadna z przedstawionych koncepcji nie spełniła do końca oczekiwań, ale zwycięzca otrzymał od miasta zlecenie na opracowanie projektu technicznego. Według autorki koncepcji Joanny Piotrowicz, właścicielki pracowni Art Nova, hala miałaby trzy kondygnacje, a pod nią mieściłby się parking podziemny.

Na parterze znaleźliby się handlowcy z ryneczka, a na piętrach prowadzona ma być sprzedaż towarów przemysłowych. Będą windy towarowe i osobowe oraz schody ruchome. Wygląd i sylwetka hali będą dostosowane do otoczenia i głównie do pobliskiego pałacu. Między ulicami Mieszka I i Kąpielową powstałby ciąg kamieniczek handlowo - usługowych. Nowe oblicze uzyskałyby także zachodnia i południowa pierzeja.

- Obecnie przygotowywana jest decyzja o lokalizacji inwestycji w uzgodnieniu m.in. z konserwatorem zabytków - mówi Ewa Nowak, naczelnik wydziału zamówień publicznych w ratuszu. - W oparciu o tę decyzję, zlecone zostanie opracowanie dokumentacji technicznej, która określi zakres robót oraz koszty. A następnie rada miejska musi zapewnić pieniądze w budżecie miejskim. Budowa rozpoczęłaby się za dwa lata.

W ratuszu odbyły się spotkania urzędników z handlowcami z ryneczka. Na liście tych, którzy zadeklarowali się przenieść swoje stoiska do hali targowej zapisało się 65 osób.

- To dobrze, że wreszcie będziemy mieli godne warunki do pracy, ale czy dociekamy się otwarcia nowego obiektu - mówi Mieczysław Jezioro, jeden z handlowców. - Już teraz ryneczek się kurczy, bo spadają obroty.