W Gorzowie po godz. 15.30 przy tzw. bimbie zebrali się Obywatele GW 66-400. Dzień w którym się zebrali nie jest przypadkowy - 13 grudnia 1981 roku w Polsce wprowadzono stan wojenny. Na demonstracji obecna była jedna z byłych działaczek Solidarności. - Walczyliśmy po to, by żyć w wolnej Polsce. By mieć demokrację. Teraz mamy demokrację, ale "pisowską" - mówiła kobieta. Zaznaczyła też, że Solidarność walczyła dla lepszego jutra, a nie dla stanowisk, czy też korzyści majątkowych.
Obywatel GW 66-400 pod "bimbą" mieli transparenty, śpiewali "Mury" i z głośników puszczali przemówienie gen. Jaruzelskiego, w którym poinformował Polaków o wprowadzeniu stanu wojennego.
Na demonstracji początkowo zebrało się 12 osób. Po około 30 minutach było już 20 osób. Niektórzy gorzowianie spacerujący w okolicy bimby zatrzymywali się i przypatrywali Obywatelom GW. Inni, podczas odsłuchiwania "Murów" przystanęli, by w ten sposób upamiętnić ofiary grudniowych wydarzeń 1981 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!