Oceniamy żużlowców Falubazu Zielona Góra po meczu z Motorem Lublin. Rosną notowania Piotra Protasiewicza. Na Martina Vaculika zabrakło skali

Szwed spisał się słabo. Owszem, zaczął od dwójki z bonusem, ale miał ułatwione zadanie z powodu defektu motocykla Mateja Zagara w I wyścigu. Później Lindbäck gasł w oczach. Punkt wywalczył na juniorze. Fatalnie wypadł zwłaszcza w IX biegu, kiedy wyśmienicie wyszedł spod taśmy, ale zamiast pomknąć z Martinem Vaculikiem po podwójne zwycięstwo, w prosty sposób dał się wyprzedzić najpierw Zagarowi, a następnie Grigorijowi Łagucie.
Nasza ocena: 2

Klasa! Słowak był "niełapalny" dla rywali. Dobrze startował, nie popełniał błędów na pierwszym wirażu ani na przeciwległej prostej, a później już tylko powiększał przewagę. Trzymamy kciuki za kolejne komplety.
Nasza ocena: 6

Kapitan, dla którego był to 511. mecz w ekstraklasie, pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Jeździł ofensywnie, nie odpuszczał, walczył o każdy punkt. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, gdy popisał się atomowym startem w X biegu, bo ten element ostatnio nie był największym atutem Protasiewicza... Pazur pokazał także w XV wyścigu. Jechał na ostatniej pozycji, ale dał radę wydrzeć punkt Mikkelowi Michelsenowi - na torze, na którym wyprzedzanie sprawiało ogromny kłopot.
Nasza ocena: 4+

Duńczyk zaprezentował się lepiej niż Lindbäck, ale też nic wielkiego nie pokazał. Fakt, w III biegu ładnie powalczył z Michelsenem i dowiózł dwójkę z bonusem. Pozostałe punkty wywalczył na słabiutkim tego dnia Jarosławie Hampelu i jeszcze raz na Michelsenie. Jensen nie jest tym samym żużlowcem, jakim był w ubiegłym sezonie.
Nasza ocena: 3

"Duzers" miał znakomity początek meczu. Na pewno podobać się mogła akcja, którą wykonał po starcie VI wyścigu, kiedy na pierwszym łuku umiejętnie wypchnął Łagutę, odprowadził na zewnętrzną i pomknął po kolejną trójkę. Rosjanin zrewanżował się Dudkowi w XIV biegu, gdy na dojeździe wygrał walkę na łokcie i ta gonitwa zakończyła się wynikiem 1:5.
Nasza ocena: 4+

Obejrzyj także

Nie najlepiej wypadł w wyścigu młodzieżowym, w którym dowiózł tylko punkt (przy defekcie motocykla Wiktora Lamparta). Później został zastąpiony przez Mateusza Tondera. Na tor wrócił dopiero w VIII biegu, w którym przez jakiś czas jechał nawet w kontakcie z prowadzącym Zagarem. - Wiem, na co mnie stać - mówił w parku maszyn przed kamerami stacji nSport+.
Nasza ocena: 3

Przegrał wyścig juniorów z Wiktorem Trofimowem, ale trzeba przyznać, że jeździł równo. Może bez wielkiego błysku, ale też bez wpadki. W VI biegu w pokonanym polu pozostawił Pawła Miesiąca, a w XII zrewanżował się Trofimowowi.
Nasza ocena: 3

Na torze pojawił się tylko raz, zastępując Pawliczaka w IV wyścigu. I nie zawiódł, bez problemu poradził sobie z Lampartem. Szkoda, że nie dostał choćby jeszcze jednej szansy - np. za Lindbäcka.
Nasza ocena: 3

WIDEO: 10.05.2019 Stelmet Falubaz Zielona Góra - Speed Car Motor Lublin (54:36). Podziękowania kibiców Falubazu po wygranym meczu