Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od bezrobocia do własnego biznesu (wideo)

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Izabela Staśkiewicz, załozycielka Aqua Fit, sama też ćwiczy. Na zdjęciu - prowadzi zajęcia (fot. Tomasz Rusek)
Izabela Staśkiewicz, załozycielka Aqua Fit, sama też ćwiczy. Na zdjęciu - prowadzi zajęcia (fot. Tomasz Rusek)
Dlaczego taki biznes, a nie inny? Bo dostrzegłam lukę na rynku i postanowiłam ją wypełnić - mówi gorzowianka Izabela Staśkiewicz.

Uśmiech nie schodzi jej z ust. Co chwilę do sekretariatu schowanym na niskim parterze Słowianki wchodzą kolejne panie, płacą za karnety, pytają o zajęcia, ruch jak w ulu. - Dopiero zaczynam, a już mam zapisanych na zajęcia 30 osób. W kwietniu będzie 45, czyli w sumie trzy grupy. Marzy mi się sześć grup i będzie idealnie - mówi 36-letnia bizneswoman.

Wszystko przez problemy z kręgosłupem

Jej historia pokazuje, jak z etatu można dojść do własnego biznesu. Bo w Słowiance już pracowała. - Od 2002 do 2008 r. byłam w marketingu. Ale potem straciłam pracę i trafiłam na bezrobocie - opowiada gorzowianka.

Przez problemy z kręgosłupem chodziła na zajęcia rehabilitacyjne. Tam zobaczyła, jak wielka rzesza ludzi ma kłopoty z ćwiczeniami ,,na sucho''. A po dziesięciu latach zawodowego pływania pamiętała, że w wodzie wszystko idzie łatwiej. Tak narodził się pomysł na Aqua Fit, czyli miejsce, gdzie ludzie z nadwagą ale też z innymi problemami (bóle, zwyrodnienia stawów) mogliby poprawić kondycję i zdrowie, znaleźć specjalistyczne porady z zakresu żywienia, rehabilitacji i fizjoterapii.

- Po wielu zabiegach i wypełnieniu wielu papierków udało mi się zdobyć dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Za te pieniądze kupiłam sprzęt do zajęć w wodzie. No i wróciłam do Słowianki, bo głównie tutaj odbywają się zajęcia - mówi I. Staśkiewicz.

Żadnej tremy

Kto korzysta z jej usług (i trzech specjalistów, z którymi współpracuje)? Głównie panie. Tłumaczą reporterowi, że cenią sobie luźna atmosferę i ,,babski klimat''. Ale jest też jeden pan. I - co cieszy I. Staśkiewicz najbardziej - pierwsze dzieciaki. - Problem nadwagi jest wśród młodych coraz większy. Jak najwcześniej chcę im pokazać, że zdrowy styl życia to jest to - mówi szefowa Aqua Fit.

Każdy klient będzie na początek dokładnie zważony i zmierzony. Lekarz określi przeciwwskazania i wskazania w związku z ćwiczeniami. Dietetyk podpowie co, jak i kiedy jeść. Potem wszystkie postępy są zapisywane i notowane w specjalnych rubrykach. - Dzięki temu zauważymy efekty - mówi gorzowianka.

Na razie całe towarzystwo pracuje nad sobą w Słowiance. Ale jak zrobi się cieplej, wszystkich czekają wyjścia poza obiekt: nordic walking, spacery, wycieczki. - Dla jednych będzie to sposób na zrzucenie kilogramów, dla innych na wzmocnienie organizmu i poprawienie kondycji. Wszystko pod okiem specjalistów - słyszymy w Aqua Fit.

Zgodnie z umową z PFRON-em działalność I. Staśkiewicz musi prowadzić przynajmniej dwa lata. - Wierze, że to projekt na wiele, wiele lat. Nie mam tremy, żadnych obaw. Jak ma się dobry pomysł i porządnie się do niego przygotuje, to trzeba wierzyć w sukces - mówi 36-latka.

 

Czytaj też: Razem prowadzą gabinet bioenergoterapii

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska