- Myślimy poważnie o ślubie - patrzy porozumiewawczo na swojego partnera Marta z os. Łużyckiego i zaraz spogląda na piękny ratusz. - Wreszcie tak ważna uroczystość będzie miała w naszym mieście odpowiednią oprawę i scenerię!
- Aż miło patrzeć na jasną i ciekawą bryłę tego budynku - przyznaje Łukasz Wesołowski. - Ciekawy jestem wnętrz. Mam nadzieję, że nie są już szare i ponure. Byłam tam kiedyś na ślubie znajomych i nie zrobiły na mnie najlepszego wrażenia.
Tymczasem remont ratusza - mimo że miał zakończyć się w połowie maja - wciąż trwa. Prace trwają na parterze, w pomieszczeniach muzeum. - Zostały tutaj odkryte XVI-wieczne malowane elementy dekoracyjne - tłumaczy Marek Daukszewicz, który prowadzi prace konserwatorskie. - Odsłaniamy je, a nie jest to proste, bo w ciągu kolejnych wieków zostały pokryte 26 warstwami farby.
Sale muzealne mają być gotowe w połowie listopada. Na razie nie wiadomo jednak, czy polichromie zostaną odtworzone. Natomiast piętro ratusza jest już gotowe. Niemal na błysk!
W poniedziałek powrócił tutaj urząd stanu cywilnego. Przypomnijmy, że śluby od czerwca zeszłego roku organizowano w kamienicy przy Kilińskiego.
Kierownik USC Urszula Walkowiak waha się, czy oprowadzić nas po salach. - Nie są jeszcze sprzątnięte, nie wszędzie zdążyliśmy ustawić meble - zastrzega.
Jednak same kolory ścian, podkreślone zdobienia sufitów, drewniane kwadratowe kasetony i lamperie na ścianach oraz parkiety - robią wrażenie! W jednej z sal spotykamy burmistrza Dariusza Bekisza i jego zastępcę Krzysztofa Tomalaka. - Pani konserwator zdecydowała o kolorystyce - zastrzega Bekisz. - Tutaj na ścianie mamy kolor przypominający kawę cappucino, a w sali ślubów oliwkowy.
- A w sali toastów zamontujemy jeszcze bar - tłumaczy U. Walkowiak. - Z litego drewna, w gustownym, starym stylu. Musi być gotowy w piątek, bo właśnie 20 sierpnia będziemy mieli tutaj po przeszło rocznej przerwie pierwszy ślub. A w sobotę czeka nas organizacja aż pięciu uroczystości.
Ile kosztuje remont ratusza? W budżecie zabezpieczono dodatkowe 500 tys. na roboty, bo okazało się, że w starym, zabytkowym budynku nie wszystkie prace zostały przewidziane.
Przypomnijmy, że w ubiegłorocznej umowie wartość prac określono na 1,73 mln zł. - Ale dokładnego rozliczenia jeszcze nie znamy - tłumaczy Ewa Lemanik z wydziału budownictwa i zamówień publicznych urzędu miejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?