Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od miłości do nienawiści

Iwona Zielińska-Adamczyk
Iwona Zielińska-Adamczyk
Iwona Zielińska
Iwona Zielińska
Bardzo chętnie, w różnych badaniach ankietowych, określmy siebie jako naród tolerancyjny i otwarty na innych. Rzeczywistość, wcale niejednostkowa, pokazuje, że w głowach niektórych z nas drzemie zupełnie coś innego.

Dwa lata temu 70 procent z nas deklarowało tolerancję dla inności. Dziś jest zupełnie odwrotnie. Kilka dni temu przed kościołem w Sopocie Polak (nie wiem, czy katolik) zamanifestował swoją tolerancję i miłość do bliźniego. Tuż przed niedzielną mszą zatarasował drogę kobiecie z małym dzieckiem. Chciały wejść do kościoła. Nie weszły, bo 2,5--letnia dziewczynka miała ciemną skórę. Wezwano policję, mężczyzna (wiedział, że źle postąpił) zaczął uciekać. Złapano go i postawiono zarzut znieważenia małoletniej osoby na tle rasowym. Inny przykład: do Lublina przyjechała grupa nastolatków, młodych muzułmanów z Niemiec. Przyjechali do nas, by w miejscach faszystowskich mordów uczyć się, do czego prowadzi nazizm i faszyzm, nienawiść do innych. Dziewczynie w chuście na głowie na lubelskiej ulicy Polak napluł w twarz. Tu policja nie zareagowała. Kolejny przykład: posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus w Toruniu poszła na wykład do liceum. Wykład miał być o żołnierzach wyklętych, a prowadzić go miała Młodzież Wszechpolska. Przyszła, przywitała się. Usiadła i zaczęła nagrywać spotkanie. Przez całe wydarzenie ani razu się nie odezwała, nie komentowała. Nie brała udziału w kłótni, wymianie ostrych zdań na sali. Umieściła nagranie w internecie. I... natychmiast stała się ofiarą nienawiści. Nic to jednak w porównaniu z tym, co powiedział, również w sieci, o niej - jak podaje Onet.pl - felietonista Radia Maryja Stanisław Michalkiewicz. „(...) Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus wtargnęła z jakimiś jeszcze aktywistami na wykład poświęcony żołnierzom wyklętym. Nie wiem dokładnie, czy to ona zaczęła wykrzykiwać, czy tamci aktywiści zaczęli wykrzykiwać, że ci żołnierze wyklęci to zbrodniarze itd. (...) Kiedyś, za okupacji, ku**y gestapowskie były strzyżone do grubej skóry. A potem już jakoś ten zwyczaj zaczął powoli zanikać i ku**y ubeckie już nie były strzyżone. I skutek mamy taki właśnie, że się rozmaite rozwydrzone dziewuchy rozzuchwaliły”. Taki mamy poziom zachowań i dyskusji, bo na taki pozwalamy. Minister Mariusz Błaszczak na początku roku mówił, że przestępstwa z nienawiści to u nas margines marginesów. Ten margines to w 2016 roku 1631 „przestępstw z nienawiści” - jak informuje Prokuratura Krajowa. Wiele umorzono. Ilu nie zgłoszono? W tymże roku pojawił się motyw, którego wcześniej nie było: „propagowanie faszystowskiego ustroju”.

Czytajcie też na str. 5 i 17 papierowego wydania "GL" 1 lipca.

Zobacz też: Jak walczyć z nietolerancją względem dzieci o innym kolorze skóry?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska