– Byłam w domu. Drzwi nie zamykam. U mnie nie ma psa na podwórku – odpowiada na takie wyjaśnienie sprawy Czytelniczka. – To godne pożałowania – kwituje.
Przemysław Ficner wyjaśnia, że w sytuacji braku dzwonka przed ogrodzoną posesją lub nieotwarcia drzwi mieszkania, inkasent w trosce przede wszystkim o swoje zdrowie nie powinien podejmować próby samodzielnego wejścia na posesję lub do mieszkania.
– Wielokrotnie na terenie posesji biegają psy, które pilnują domu. Samowolne wejście na posesję bez właściciela stwarza zagrożenie dla inkasenta - mówi pracownik UG Nowa Sól
- W związku z licznymi zgłoszeniami i sugestiami mieszkańców o ograniczeniu kontaktu pomiędzy osobami od czasu wybuchu pandemii inkasent ma zalecenia ograniczać taki kontakt do niezbędnego minimum – podkreśla kierownik Ficner.