Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział zakaźny w Gorzowie nadal zawieszony

Tatiana Mikułko
Oddział zakaźny jest zamknięty. pacjenci leczeni są w innych oddziałach w szpitalu w Gorzowie.
Oddział zakaźny jest zamknięty. pacjenci leczeni są w innych oddziałach w szpitalu w Gorzowie. Fot. Archiwum
- Dyrektor szpitala powinien się bardziej starać - uważa radny wojewódzki Maciej Nawrocki. Jego zdaniem brak kadry i pieniędzy to słaba wymówka na to, że zakaźny od lipca nie działa.

Radny PO zwołał wczoraj konferencję prasową, bo zaniepokoił się uchwałą, jaką dostał do przegłosowania na piątkowym posiedzeniu komisji zdrowia. Chodzi o zawieszenie działalności oddziału zakaźnego przy ul. Walczaka do 15 października. Przy różnicy jednego głosu uchwała przeszła. Teraz trafi pod obrady sejmiku.

Przypomnijmy, że o sprawie piszemy od kilku tygodni. Po raz pierwszy w tekście z 7 lipca "Gdzie mam się leczyć". Już wtedy chorzy z zaburzeniami pracy wątroby byli pod opieką lekarzy na innych oddziałach w gorzowskim szpitalu. Stało się tak po tym, jak z dania na dzień odeszła z pracy ordynator, a na zakaźnym został jeden specjalista. Po tygodniu okazało się, co było przyczyną tak nagłego zniknięcia lekarki. W jej sprawie trwa postępowanie prokuratorskie o przywłaszczenie 3 tys. ampułek silnego leku (pisaliśmy o tym 14 lipca w tekście "Lekarka znika z oddziału a z apteczki masa leków"). Jak się wczoraj dowiedzieliśmy nadal trwają przesłuchania osób z otoczenia byłej ordynator. W jej mieszkaniu znaleziono też kilka opakowań brakujących leków.
Media od kilku tygodni piszą o zakaźnym, ale radny Nawrocki przy wsparciu radnego wojewódzkiego SLD Bogusława Andrzejczaka dopiero wczoraj zabrali głos w tej sprawie. - Wydawało nam się, że problemy kadrowe zostaną przez dyrektora szpitala rozwiązane, dlatego nie reagowaliśmy. Sam znam lekarzy, którzy z chęcią przyszliby pracować do szpitala w Gorzowie - mówił wczoraj Nawrocki.

Andrzej Szmit, dyrektor szpitala wojewódzkiego od kilku tygodni jest w stałym kontakcie z konsultantami ds. chorób zakaźnych dla Lubuskiego i Wielkopolskiego. - Usłyszałem, że nie jestem wyjątkiem. W innych szpitalach, np. w Kaliszu też nie ma specjalistów. Jeden z lekarzy, który początkowo był zainteresowany propozycją zrezygnował, bo dowiedział się, że musiałby tworzyć oddział od początku. Drugi, z którym rozmawiam jest za granicą. W niedługim czasie chce wrócić i rozważa pracę u nas - zdradza Szmit.

Drugim problemem, oprócz kadrowego są pieniądze. Potrzeba 1,5 mln zł na dostosowanie pomieszczenia na oddział zakaźny. Nie może się mieścić, gdzie był, bo warunki tam są karygodne, np. stare linoleum na podłodze, brak łazienek przy salach. Oddział zakaźny powinien mieć też separator do uzdatniania ścieków. - Cieszę się, że radni wojewódzcy interesują się naszym oddziałem. I popierają moje stanowisko o nie likwidowaniu zakaźnego. Mam nadzieję, że ich słowa zamienią się w brzęczące monety i wystąpią do marszałka z wnioskiem o dofinansowanie remontu - mówi Szmit.

Radny Nawrocki odpowiada, że to dyrektor powinien wystąpić z takim wnioskiem, a on go poprze, choć niczego na 100 proc. nie gwarantuje. Wicemarszałek Elżbieta Polak, która jest odpowiedzialna za służbę zdrowia podkreśla, że w budżecie województwa na przyszły rok znajdą się pieniądze dla szpitali. Ale czy na remont oddziału zakaźnego, tego nie precyzuje.

Jaka jest teraz sytuacja pacjentów zakaźnego? - Chorzy z niewydolnością wątroby leczeni są na oddziale gastroenterologii. Poradnia wątrobowa działa normalnie. Przenieśliśmy ją do wyremontowanych budynków po oddziale detoksykacji przy Walczaka. Przyjmuje w niej nasz lekarz specjalista wspierany przez emerytowaną lekarkę - odpowiada Szmit. Pacjenci z czynną chorobą zakaźną mogą być leczeni w szpitalach w Zielonej Górze lub w Szczecinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska