Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrywamy dawny Międzyrzecz: Tutaj się bawili do białego rana (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Restauracja w Domu Strzeleckim. Budynek został wyburzony po drugiej wojnie światowej.
Restauracja w Domu Strzeleckim. Budynek został wyburzony po drugiej wojnie światowej. Prywatne archiwum Dariusza Brożka
Sercem przedwojennego Międzyrzecza były liczne restauracje, kawiarnie i piwiarnie. Mieszkańcy komentowali w nich bieżące wydarzenia polityczne, plotkowali i bawili się do białego rana. Mieli spory wybór, gdyż kulinarnymi specjałami i napitkami kusiły ich m.in. lokale w kilku ówczesnych hotelach - np. w Dworcowym przy stacji kolejowej i w Spelhagen w centrum miasta. Z wyśmienitej kawy i wypieków słynęła kawiarnia i cukiernia Cafe Bahlow w kamienicy przy rynku, wyburzonej po drugiej wojnie światowej. O klientów rywalizowała z sąsiadującą z nią Cafe Reichert, która znajdowała się w budynku zajmowanym obecnie przez Urząd Skarbowy). Latem mieszkańcy chętnie spotykali się w lokalu w Kaisergarten, czyli w Ogrodach Cesarskich. Ustaloną renomę miała wtedy restauracja w Domu Strzeleckim (Schutzenhaus) na dawnym Przedmieściu Brójeckim. Własną kantynę mieli też żołnierze ze stacjonującego w mieście 122. pułku obrony granicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska