Ruch pojazdów nie był zbyt wielki. Raptem na platformie stanęły dwa wozy (licząc z naszym). Być może nie wszyscy wiedzą o tym, że prom kursuje, a może nie wszyscy mają odwagę płynąć. Faktem bowiem jest, że przeprawa nie wygląda dziś zbyt bezpiecznie. Nurtem rzeki płyną - jedna za drugą - niekiedy nawet wielkie kry. Bywa, że uderzają w prom tak mocno, iż stojące na nim pojazdy chwieją się, czego doświadczyła ekipa "GL".
Pracownicy promu są przygotowani do tego, mają specjalne bosaki i inne proste urządzenia do odpychania płynącego lodu. Jednak widać, że nie jest im łatwo walczyć z krą, która czasem wślizgnie się pod płaskie dno promu i wraz z nim dryfuje. Ponoć sporo kry płynącej z góry rzeki gromadzi się w okolicy Krosna. Miejmy nadzieję, iż nie zakorkuje Odry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?