Od początku kadencji minęły trzy lata. - Nie boję się słów, to lata stracone - powiedział w piątek na specjalnie zwołanej sesji przewodniczący powiatowej rady Mirosław Glaz. Na myśli M. Glaz miał kłótnie, które w tej kadencji przeważają nad merytoryczną dyskusją. - Liczy się gra o stołki - ubolewał przewodniczący na sesji.
Obrady zwołano w trybie nadzwyczajnym, po wniosku starosty Roberta Pawłowskiego o odwołanie wicestarosty Grzegorza Świtalskiego. - Straciłem do swojego zastępcy zaufanie - wyjaśniał w ubiegłym tygodniu włodarz.
W trakcie obrad dotychczasowa opozycja złożyła dwa kolejne wnioski. Ten o odwołanie przewodniczącego Glaza nie przeszedł. Dzięki porozumieniu opozycji z radnymi SLD udało się jednak odwołać z funkcji wiceprzewodniczącej radną Danutę Anioł. Ten wniosek, oraz wniosek Pawłowskiego przeszły stosunkiem głosów 9:7, przy nieobecności na obradach radnego Jacka Kurzępy. Tak zatem od piątku wygląda nowy podział sił w starostwie.
Więcej o zamieszaniu mieszkańcy powiatu krośnieńskiego, zielonogórskiego i świebodzińskiego przeczytają w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?